Największe amerykańskie stowarzyszenie rolników AFBF wezwało prezydenta Donalda Trumpa do wcześniejszego rozstrzygnięcia sporu handlowego między USA i Chinami. Zgodnie z listem, który prezydent AFBF Zippy Duvall skierował do Białego Domu w tym tygodniu, wielu rolników znalazło się na krawędzi bankructwa.
Według Duvalla, po kilku latach spowolnienia gospodarczego w sektorze rolnym, sytuacja w niektórych sektorach nadal się pogarsza w wyniku rosnących ceł na kluczowych rynkach zbytu, zwłaszcza w Chinach. Rolnicy i farmerzy czekają teraz na trzecią falę podwyżek ceł przez Pekin dla amerykańskich produktów rolnych w odwecie za niedawny wzrost ceł importowych żądanych przez USA od ostatniego piątku dla chińskich produktów.
Amerykańskie władze przekazały środki finansowe w wysokości około 15 miliardów dolarów amerykańskich (13,3 miliarda euro), aby zrekompensować straty spowodowane konfliktem handlowym, co zostało przyjęte z zadowoleniem przez prezydenta AFBF. W ubiegłym roku rząd USA przekazał na ten cel równowartość 10,7 mld euro. Pomogło to niektórym rolnikom wytrwać i zapewniło negocjatorom amerykańskim czas na „zajęcie się” Pekinem. Tym razem jednak sytuacja amerykańskich rolników wydaje się krytyczna, tym bardziej, że w tym roku się we znaki daje im kapryśna aura, która powoduje opóźnienia w zasiewach.
Według Duvalla wartość amerykańskiego eksportu rolnego do Chin w 2018 r. zmniejszyła się o około 8,9 miliarda euro, czyli o 50 procent w porównaniu z poprzednim rokiem. Od 2000 do 2017 włącznie, udział Chin w całkowitym eksporcie produktów rolnych wzrósł z 2% do 16%. - Zapowiedziana pomoc nie może zastąpić utraconych obecnie rynków. Amerykańscy dyplomaci powinni zatem kontynuować wysiłki na rzecz zdobywania innych rynków - wyjaśnia prezes AFBF i dodał, że liczy na korzystne rozstrzygnięcie negocjacji ws. umów handlowych m. in. z Unią Europejską.