Na skutek stanu epidemii znaczna część starostw wstrzymała rejestrację pojazdów. Jest to problem dotykający nie tylko sprzedawców samochodów, ale również producentów i dystrybutorów maszyn oraz urządzeń rolniczych. Rolnik, który nabędzie pojazd podlegający rejestracji, nie będzie mógł z niego korzystać, gdyż bez zarejestrowania niemożliwe jest ubezpieczenie OC. Ma to duże znaczenie przy zbliżającym się okresie intensywnych prac polowych.
Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych w związku z epidemią koronawirusa, odpowiadając na trudną sytuację gospodarczą i obawy branży co do przyszłości, skierowała pismo do Premiera Rządu RP, z prośbą o podjęcie istotnych działań dla branży, których podjęcie może przyczynić się do zmniejszenia negatywnych skutków obecnej sytuacji.
W związku z bardzo trudną sytuacją gospodarczą spowodowaną pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, Polska Izba Maszyn i Urządzeń Rolniczych w Toruniu, jako przedstawiciel branży mechanizacji rolnictwa, zwróciła się z prośbą do premiera RP o zainicjowanie działań, istotnych nie tylko dla tej branży, ale również dla innych dziedzin, obejmujących w szczególności:
- zmiany legislacyjne mające na celu wprowadzenie możliwości rejestracji pojazdów (w tym ciągników i przyczep rolniczych) na odległość (zdalnie),
- przesunięcia o rok (z 1 stycznia 2021r. na 1 stycznia 2022r.) obowiązywania nowych norm emisji spalin dla pojazdów rolniczych i leśnych.
Na skutek stanu epidemii znaczna część starostw wstrzymała rejestrację pojazdów. Jest to problem dotykający nie tylko sprzedawców samochodów, ale również producentów i dystrybutorów maszyn oraz urządzeń rolniczych. Rolnik, który nabędzie pojazd podlegający rejestracji, nie będzie mógł z niego korzystać, gdyż bez zarejestrowania niemożliwe jest ubezpieczenie OC. Ma to duże znaczenie przy zbliżającym się okresie intensywnych prac polowych. - Zdajemy sobie sprawę, że w obecnej sytuacji konieczne są daleko idące ograniczenia w kontaktach międzyludzkich, w tym w funkcjonowaniu urzędów. Uważamy jednak, że możliwe jest wprowadzenie rejestracji pojazdów bez bezpośredniego kontaktu z urzędnikiem. Np. poprzez składanie wniosków do urny i przesyłanie dokumentów wraz z tablicami rejestracyjnymi pocztą lub kurierem. Do tego jednak niezbędne jest wprowadzenie odpowiednich przepisów – przekonuje Józef Dworakowski, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych.
Panująca epidemia już spowodowała utrudnienia w przepływie produktów. Wiele fabryk ograniczyło produkcję lub wręcz ją wstrzymało. Zagrożone jest terminowe dofinansowywanie rolników (z uwagi na utrudnienia w kontaktach z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa). Jest prawie pewne, że nastąpi spadek sprzedaży nowych maszyn rolniczych. W przypadku ciągników rolniczych ma to olbrzymie znaczenie, gdyż od 1.01.2021r. rejestrowane będą mogły być wyłącznie ciągniki spełniające kolejne wymogi normy emisji spalin Stage V, podczas gdy zarówno producenci jak i dystrybutorzy posiadają w magazynach silniki nie spełniające nowych norm i w obecnej sytuacji ich sprzedaż do końca bieżącego roku jest już niemożliwa. Branża ciągników rolniczych staje w obliczu olbrzymiego kryzysu. Jego potencjalne konsekwencje ekonomiczne mogą być bardzo dotkliwe również dla rolników.
- Jednym z najprostszych rozwiązań rozwiązania problemu byłoby wydłużenie okresu przejściowego do momentu uporania się gospodarki europejskiej z kryzysem, minimum o 1 rok. Innym dobrym rozwiązaniem wydaje się być zmiana przepisów dopuszczających dofinansowanie ciągników „wprowadzonych do obrotu do dnia 31 grudnia 2020 r.” zamiast zarejestrowanych do tej daty – sugeruje Józef Dworakowski
Poruszony problem dotyczy wszystkich krajów Unii Europejskiej dotkniętych epidemią. Zwracają na to uwagę największe organizacje europejskie, których to dotyczy. - Zwracamy się do pana premiera z prośbą o wzięcie pod uwagę branży mechanizacji rolnictwa, w przypadku nakładania kolejnych ograniczeń związanych z epidemią, jako branży o kluczowym znaczeniu dla produkcji i dystrybucji żywności – apeluje prezes Izby.
