RYNKI ROLNE

Zbiory rzepaku w UE w br. oceniane są obecnie na 19,96 mln ton, co oznacza 10,6% spadek o o 2,36 mln ton poniżej poziomu z 2015 roku (22,3 mln ton) oraz poniżej sprzed trzech lat (sezon 2013/14). Oznacza to zmniejszenie wrześniowych szacunków o 0,18 mln ton, a październikowych o 0,03 mln ton.

W ubiegłym tygodniu notowania zbóż na Euronext nieznacznie zwyżkowały w porównaniu z końcem wcześniejszego tygodnia. Pszenica w kontrakcie grudniowym podrożała o 2,1% do 168,3 EUR/tonę, a kukurydza w kontrakcie styczniowym o 1,2% do 166,5 EUR/tonę. Tempo unijnego eksportu zbóż jest wolniejsze niż sezon wcześniej. Spadek ten odbywa się głównie kosztem znacznego zmniejszenia sprzedaży zagranicznej jęczmienia (o 55% w ujęciu okres do okresu).

Jedne przedsiębiorstwa ubojowe narzekały na małą ilość żywca wołowego na rynku, inne zaś twierdziły że podaż jest "wystarczająca". Tak czy inaczej ceny w skupach dzisiaj wzrosły.

Kilka zakładów mięsnych średniej wielkości przynajmniej oficjalnie wstrzymało się dzisiaj z podwyżkami, tłumacząc się brakiem równoległego wzrostu cen wieprzowiny na rynku, mimo przecież dwóch euro centów do góry w Niemczech w ostatnią środę (23.11.br.).

Litwa jest największym producentem drobiu wśród państw bałtyckich. W 2015 r. poziom wytwarzania wyniósł 110,7 tys. ton i był o 11% wyższy niż w 2014 r. W 2016 r. spodziewany jest dalszy wzrost produkcji (o 7%) ze względu na korzystne ceny pasz, zwiększone spożycie wewnętrzne i eksport.

Mimo nadchodzących świąt, nie widać końca przecen żywca i mięsa drobiowego. Jak już informowaliśmy w ub. tygodniu handel tuszką jest więcej niż mizerny, w ubojniach, także tych dużych, magazyny są pełne. O tej porze rok temu stawki także nie były zadowalające, ale nie były aż tak niskie, a z rynku dochodzą nieoficjalnie głosy, że jest jeszcze taniej niż w wystawionych przez firmy cennikach.

W Chicago, po przypadającym na czwartek Święcie Dziękczynienia, w piątek sesja miała ograniczony przebieg. Mimo to zmienność notowań była większa niż w Paryżu. Kontrakty na kukurydzę i pszenicę taniały, a soja kontynuowała wzrosty, korzystając ze słabszego w piatek dolara i utrzymującego się silnego popytu eksportowego. Piątkowe dane eksportowe w USA pokazały większe od oczekiwań zamówienia pszenicy, kukurydzy i soi. Mimo to pszenica potaniała o prawie 1,5%, a kukurydza zamknęła dzień na o 0,4% minusie.

Główny Inspektor Sanitarny informuje, że w próbkach jaj pobranych przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej z następujących partii produktów:

GLW informuje o potwierdzeniu wystąpienia sto dwudziestego dziewiątego, sto trzydziestego, sto trzydziestego pierwszego, sto trzydziestego drugiego, sto trzydziestego trzeciego, sto trzydziestego czwartego, sto trzydziestego piątego, sto trzydziestego szóstego, sto trzydziestego siódmego i sto trzydziestego ósmego przypadku afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików na terytorium Polski.

W dniu 25.11 br. na niemieckiej ISW wystawiono do sprzedaży 2654 sztuk tuczników w 19 partiach. Rozpatrywany zakres cenowy wahał się w granicach: 1,615 - 1,64 euro za kg E klasy na wbc.

W mijającym tygodniu  utrzymywały się bardzo korzystne ceny na rzepak i pszenicę konsumpcyjną. - Dzisiaj rzepak można sprzedać w cenie 1830-1840 zł/t na gospodarstwie lub 1870 zł/t z dowozem  do zakładów tłuszczowych. Rzepak ze zbiorów 2017 r  ma aktualnie cenę w portach 1690-1710 zł/t lub z dowozem do zakładów tłuszczowych 1684 zł/t. Nadal najlepiej sprzedaje się pszenica i kukurydza do portów - informuje makler Renata Barczyk.

Sytuacja na rynku drobiu jest tak zła, że dziś to pracownicy ubojni pytali w naszej redakcji, jak wyglądają stawki. Z części firm padały nawet nieśmiało ceny poniżej 2,50 zł/kg za żywiec i poniżej 4,00 zł/kg za mięso, ale oficjalnie takich stawek w cennikach nie wystawił nikt. Na poniedziałek prognozowane są kolejne obniżki, ale czy tak będzie? Nikt dziś głowy na przysłowiowy pieniek nie położy.

Pod nieobecność amerykanów (Święto Dziękczynienia) handel na giełdzie w Paryżu był spokojny. Kurs eurodolara oscylował wokół poziomu neutralnego, stąd nie wpływał na kierunek zmian unijnych kontraktów. W tych warunkach, rzepak stracił 2 euro (-0,5%) do 404 eur/t, po tym jak w środę zaliczył swój 2,5 letni szczyt na poziomie 406 eur/t (cena zamknięcia).

Tym razem fermy duńskie podniosły swoje ceny jedynie za warchlaki w najwyższym statusie zdrowotnym (PRRS negatywny) o całe 10 koron (6,00 zł) za 30 kg. Pozostały asortyment zaś zachował ceny z ubiegłego tygodnia.

Po wczorajszej podwyżce w Niemczech należało się spodziewać podobnego ruchu także w Danii.

Pszenica taniała w środę w Chicago, pod wpływem lepszych prognoz pogody i dalszego umocnienia dolara amerykańskiego. Najbliższa seria pszenicy SRW spadła wczoraj o 1,4% na zamknięciu sesji (-0,7% dzień wcześniej). Najnowsza prognoza zapowiada ponadprzeciętne opady, do przynajmniej 6 grudnia, na głównych obszarach amerykańskich upraw pszenicy ozimej. Przypominam, że wcześniej zapowiadany był wzór pogody suchej do lutego, co budziło niepokój w sytuacji gdy 1/4 upraw już teraz cierpi z powodu deficytu wody.

Nasi zachodni sąsiedzi ponownie podnieśli cenę świń rzeźnych. Dla polskich hodowców to dobra wiadomość. Już po ubiegłotygodniowej podwyżce za Odrą, polskie ubojnie musiały dźwignąć swoje stawki po wcześniejszej stagnacji. 

Zbyt mięsa nadal jest bardzo słaby, dlatego ceny tuszki wciąż spadają. Nieoficjalnie docierają do nas informacje, że największe zakłady sprzedają mięso nawet po cenie poniżej 4,00 zł/kg. Choć oficjalnie nikt nie chce tego potwierdzić, można uznać, że są to prawdziwe informacje, ponieważ towar zalegający w chłodniach trzeba sprzedać, aby zrobić miejsce na bieżącą produkcję.

Wczoraj grudniowa seria unijnej pszenicy osiągnęła w ciągu dnia psychologiczny poziom 170 eur/t, po czym jej notowania spadły do 169,25 eur/t na zamknięciu sesji, zaliczając wzrost o 1 eur/t. Była to siódma sesja wzrostowa z rzędu, w czasie których pszenica podrożała o blisko 10 eur/t. W przypadku unijnej pszenicy w okolicy 170 euro/t, a potem 172-173 eur/t, znajdują się na wykresie (serii najbliższej) poziomy oporu technicznego wyznaczonego przez szczyty z czerwca oraz z przełomu lipca i sierpnia tego roku i przebicie ich będzie trudne bez wsparcia giełdy w Chicago i dalszego osłabienia euro.

Służby statystyczne francuskiego Ministerstwa Rolnictwa w ostatnim czasie skorygowały w górę szacunki tegorocznej produkcji pszenicy miękkiej we Francji do 28,1 mln ton.