Początek roku to tradycyjnie okres, w którym notuje się mniejszy przerób ziarna na pasze. Ponadto, przy obecnych cenach ziarna zbóż, wielu hodowców przygotuje mieszanki paszowe we własnym zakresie.
- Ostatnie dni nie przynoszą większych zmian na krajowym rynku zbożowym. W dalszym ciągu notuje się brak płynności w handlu ziarnem. Liczba ofert sprzedaży ziarna w skali kraju cały czas pozostaje uszczuplona. Więcej ziarna do sprzedaży oferują firmy handlowe niż rolnicy, którzy bardzo nerwowo reagują widząc dalsze korekty cen zbóż w cennikach – informuje Izba Zbożowo-Paszowa.
Ambasada Ukrainy w Polsce przesłał władzom polskim oficjalną notę w sprawie rozsypanego ukraińskiego zboża. Jak napisał na Facebooku ambasador Ukrainy w Polsce, Wasyl Zwarych, ukraińscy dyplomaci zażądali „znalezienia i pociągnięcia do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych, a także zapobiegania podobnym zdarzeniom w przyszłości”.
Po ostatnich obniżkach cen skupu ziarna na rynku krajowym, które były zbieżne z tym co obserwowaliśmy na paryskiej giełdzie Matif, dzisiaj stawki niemal nie zmieniły się w porównaniu do środowego zestawienia. Ceny za zboża są jednak dalekie od zapewnienia rolnikom opłacalności produkcji. W ostatnich dniach w dół poszły notowania rzepaku, który w odstępie dwóch dni stracił na wartości ok. 17 zł/t.
- Nigdy nie mówiliśmy, że z Ukrainy nie kupowaliśmy. Mówimy, że co roku kupujemy produkty do produkcji paszy z Ukrainy rzędu 3 - 4 proc. Kupujemy te, które w Polsce są niedostępne lub trudno dostępne. Jest to 3 - 4 procent w stosunku do zakupów od rolników polskich – mówi prezes Wipaszu, Józef Wiśniewski, w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną.
Biura powiatowe ARiMR przyjmują wnioski od producentów kukurydzy poszkodowanych w wyniku trudnej sytuacji w związku z ograniczeniami na rynku rolnym spowodowanymi agresją Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy. Dokumenty można składać do 29 lutego 2024 r.
Rolnicy wypatrują podwyżek na rynku skupu zbóż, aby móc sprzedać zgromadzone ziarno w przyzwoitej cenie. Tymczasem na giełdach światowych jak i na rynkach krajowych obniżki nabierają rozpędu. Tylko w odstępie dwóch dni średnie stawki m.in. za pszenicę i jęczmień spadły o ponad 10 zł/t.
Ceny pszenicy po raz pierwszy od lipca 2021 r. spadły poniżej 200 euro. Mowa o majowym kontrakcie na giełdzie Matif. Marcowy termin już tylko nieznacznie przekracza tą granice. Notowania kukurydzy również szorują po dnie. Powodem jest w dalszym ciągu tanie ziarno z Rosji i Ukrainy.
Wraz ze spadkami notowań zbóż na giełdach światowych, również na rynku krajowym obserwujemy kontynuację obniżek cen skupu ziarna. Taniały wszystkie zboża ujęte w naszym zestawieniu, a największy regres zaliczyła przeciętna wycena pszenicy konsumpcyjnej (ok. - 12 zł/t). Nieznacznie wzrosła średnia stawka za rzepak.
W mediach społecznościowych powielana jest w ostatnich dniach (dez)informacja związana importem zboża z Rosji, którego w ubiegłym roku miało wjechać do Polski aż 12 mln ton. To oczywista nieprawda. - Coraz więcej mówi się o imporcie zbóż z Rosji do Unii Europejskiej. Niestety jest to prawda. Jak jednak wygląda to liczbowo? Z danych wynika, że Ukraina dostarcza wartościowo ok. 10 razy więcej zbóż do UE niż Rosja. Niemniej Rosja dostarcza też 27% nawozów sztucznych do UE – informuje Karol Olszanowski - prawnik i ekonomista związany z branżą rolną.
Handel ziarnem na krajowym rynku zbożowym w dalszym ciągu jest bardziej niż umiarkowany. Na rynku ciągle notuje się ograniczone zakupy ziarna dokonywane przez przetwórców. Wytwórnie pasz i młyny starają się kupować surowiec w małych partiach “na bramie”, w niskich cenach, chcąc w ten sposób uzupełniać zapasy ziarna na bieżąco. Zakupy pszenicy konsumpcyjnej przez młyny także pozostają umiarkowane.
- W tygodniu kończącym się 16-go lutego jedynie unijny kontrakt na rzepak zyskał na wartości. Jednocześnie kontrakty na pszenicę i kukurydzę mocno taniały po obu stronach Atlantyku. W trendzie spadkowym pozostaje też kanadyjska canola i amerykańska soja. Wszystkie wymienione kontrakty (wyjątek unijny rzepak) wróciły do poziomów z 2020-2021 – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
Na krajowym rynku skupu zbóż ceny nadal spadają. Zgodnie z tendencjami notowań na paryskiej giełdzie Matif, na polskim podwórku poszły w dół przede wszystkim przeciętne wyceny pszenicy i kukurydzy. W odstępie zaledwie dwóch dni, średnie stawki skupu ziarna tych zbóż spadły o ponad 10 zł/t.
Rosja chwali się, że handel z Unią Europejską znacznie się ożywił. Według Eurostatu w 2023 r. zakupy rosyjskiego zboża wzrosły o 10 razy w relacji rok do roku. Takie dane podał ukraiński portal Latifundist.com.
- Czwartkowe zamknięcia oznaczają nowe kilkuletnie minima w notowaniach obu unijnych zbóż, kanadyjskiej canoli oraz amerykańskiej kukurydzy i soi – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
Od kilku dni w mediach społecznościowych krąży kolejna lista importerów zboża z Ukrainy, która obejmuje łącznie 500 podmiotów i ukazuje wartość sprowadzonego ziarna.— Ta lista nie jest w całości prawdziwa, ale w dużej mierze niestety tak — przekazuje w rozmowie z Onetem minister rolnictwa, Czesław Siekierski.
- Rynek eksportowy pszenicy jest (będzie) zdominowany przez Rosję, która by nadal wygrywać w konkurencji z pozostałymi dostawcami, obniża ceny – wyjaśnia Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
Prokuratura Rejonowa w Chełmie (woj. lubelskie) wszczęła śledztwo w sprawie wysypania zboża z ukraińskich ciężarówek przed przejściem w Dorohusku. Wstępnie ukraińscy kierowcy oszacowali wartość zniszczonego mienia na około 700 zł. Natomiast jeżeli szkoda nie przekracza 800 zł, sprawca odpowiada za wykroczenie, a nie przestępstwo.
- Zanieczyszczone, popsute lub nieposiadające odpowiednich certyfikatów zboże wjeżdża do Polski nie tylko z Ukrainy, ale też z Niemiec — uważa wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak.
Na rynku skupu zbóż ceny nadal szorują po dnie. W odstępie dwóch dni stawki za ziarno ponownie spadły, choć tym razem obniżki były niewielkie. W tym czasie w górę poszła natomiast przeciętna wycena rzepaku (+10,25 zł/kg).