Zdaniem samorządu rolniczego należy ujawnić i upowszechnić w środkach masowego przekazu listę podmiotów sprowadzających zboże i rzepak z Ukrainy. Pozwoli to na przemyślenie współpracy rolników z tymi podmiotami.
W ramach programu „Drogi Solidarności” Komisja Europejska przeznaczy dla Rumunii 126 mln euro na inwestycje w portach, które borykają się ze wzrostem ukraińskiego eksportu. Firmy logistyczne działające w rumuńskich portach otrzymają dotacje w wysokości do 10 mln euro.
- W Chicago spadki notowań kukurydzy i pszenicy powróciły w czwartek, ciągnąc w dół unijne kontrakty. W konsekwencji marcowa seria kukurydzy zbliżyła się do 190 EUR/t, ustalając nowe historyczne minimum tej serii. Pszenica z tym samym terminem dostawy zamknęła dzień ceną 218,25 EUR/t- co jest kilkuletnim dołkiem dla tego terminu – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
- Notowania kontraktów na pszenicę i kukurydzę (Chicago i Paryż) zmieniały się w środę w niewielkim zakresie w oczekiwaniu na piątkowe raporty USDA. Już 12-stycznia Amerykański Departament Rolnictwa zaktualizuje swoje comiesięczne prognozy podaży i popytu, ale opublikuje też kwartalny raport o zapasach i informacje o zasiewach pszenicy ozimej – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
Nadal nie widać oznak ożywienia na krajowym rynku skupu zbóż. W porównaniu do poniedziałkowego zestawienia, dzisiejsze ceny ziarna różnią się tylko nieznacznie.
Hiszpania, Łotwa, Holandia, Niemcy, Włochy i Polska – to sześciu największych unijnych importerów rosyjskich produktów rolnych i spożywczych. Kraje te łącznie sprowadziły produkty o wartości 1,5 mld EUR w okresie styczeń-październik 2023 r., co stanowi 67 proc. całkowitego importu UE z Rosji.
- Unijna pszenica i rzepak skorzystały wczoraj z korekty wzrostowej w Chicago, a notowania najbliższych serii obu kontraktów lekko wzrosły po zaliczeniu długookresowych minimów dzień wcześniej – informuje Andrzej Bak z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
- Nowy tydzień zaczął się od silnych spadków na giełdowym rynku zbóż i oleistych. Już ubiegły tydzień zakończył się na długoterminowych minimach dla kukurydzy (po obu stronach Atlantyku) i soi. W poniedziałek swoje roczne minima zaliczył również marcowy kontrakt na unijną pszenicę, a cena rzepaku z dostawą w lutym spadła do poziomu najniższego od połowy 2023 roku – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej.
- W pierwszych dniach 2024 roku, ceny ziarna zbóż są generalnie zbliżone do tych z końca minionego roku. Obecnie na rynku należy się spodziewać dostaw ziarna do wytwórni pasz/młynów w ramach umów zawartych w końcu minionego roku. Chęci większych zakupów ziarna przez przetwórców powinny być widoczne pod koniec stycznia/w lutym w związku z koniecznością pokrycia potrzeb surowcowych na luty i kolejne tygodnie bieżącego sezonu - prognozuje Izba Zbożowo-Paszowa.
- W Paryżu kontrakt na rzepak z dostawą w lutym potaniał w tygodniu kończącym się 5-go stycznia 2024 o blisko 16 euro do 422,25 euro/t na zamknięciu piątkowej sesji. Są to najniższe od 10 tygodni poziomy notowań tej serii – informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
- W związku z okresem świąteczno-noworocznym, handel ziarnem na szerszą skalę powinien ruszyć po 7 stycznia br. W większości regionów kraju, podaż praktycznie wszystkich zbóż jest wyraźnie uszczuplona gdyż rolnicy i firmy handlowe zamknęli magazyny przed końcem roku. Oferowane ceny za ziarno nie zadowalają sprzedających, co ogranicza liczbę zawieranych transakcji tym bardziej, iż obawy o stan ozimin zniechęcają rolników do sprzedaży ziarna – czytamy w raporcie rynkowym Izby Zbożowo-Paszowej.
Według obserwatorów rynku skupu zbóż, impas w handlu ziarnem na podwórku krajowym potrwa do połowy stycznia. W naszych cennikach nie widać większych ruchów, choć na uwagę zasługuję wzrost średniej stawki za jęczmień paszowy (+7,25 zł/t).
- Dziś sytuacja jest gorsza niż w przypadku, gdyby Ukraina w Unii Europejskiej już była. Dzisiaj Ukraina ma bowiem korzyści, ale praktycznie nie ponosi żadnych obciążeń. Nie obowiązują jej żadne reżimy ani standardy, natomiast ma otwarte rynki. Niby wojna jest wojną, trwa na Ukrainie, ale z tego, co wiem, rośnie na Ukrainie produkcja cukru, drobiu i trzody chlewnej. Nawozy są tam tańsze, nie ma – że tak powiem – CO2 i tego typu rzeczy – mówił podczas grudniowej komisji sejmowej prezes KRIR, Wiktor Szmulewicz.
- Jeszcze w tym miesiącu Komisja Europejska ma zatwierdzić 1 mld złotych dopłat z budżetu państwa dla producentów kukurydzy – przekazał dziennikarce RMF FM wysoki rangą dyplomata UE.
- Rolnicy wstrzymują się ze sprzedażą zbóż z zeszłorocznych żniw w oczekiwaniu na lepsze ceny. Te pewnie nadejdą jak magazyny odbiorców i przetwórców opustoszeją. Wtedy otworzy się okienko na lepsze ceny, co spowoduje wyprzedaż magazynów i kolejne zbicie ceny w dół. Trzeba zatem być czujnym i korzystać z każdej okazji wzrostu ceny, bo oczekiwanie na duże podwyżki może być zawodne – radzi Wielkopolska Izba Rolnicza.
Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze (SBI) zdemaskowało urzędnika „Ukrtransbezpeki” (Państwowa Służba Ukrainy ds. Bezpieczeństwa Transportu), który „zarabiał” na wyłudzeniach od handlarzy zbożem. Na ogół produkty transportowano do portów Odessy.
Jak poinformował minister rolnictwa, Czesław Siekierski, z Komisji Europejskiej przyszło pismo, które wyraża żądanie likwidacji bezterminowego embarga na bezcłowy przywóz niektórych towarów rolnych do Polski.
- Przetwórcy są obecnie przede wszystkim zainteresowani zawieraniem kontraktów na dostawy ziarna na późniejsze dostawy w lutym-marcu 2024 roku. Ceny zbóż na rynku wewnętrznym są zbliżone do cen oferowanych przez eksporterów z dostawą do portów, a lokalnie kształtują się nawet powyżej parytetu eksportowego. Niemniej jednak, trudno kupić większe partie ziarna w oferowanych cenach, szczególnie w dolnych przedziałach cenowych - komentuje aktualną sytuację rynkową Izba Zbożowo-Paszowa.
Ceny pszenicy z trudem utrzymują się na poziomie 220 euro na początku 2024 r. Powodem jest ogromna presja cenowa w eksporcie. Jednocześnie euro wzrosło do najwyższego poziomu od pół roku, przez co eksport stał się droższy.