- Ceny unijnej pszenicy nie rosną na razie, mimo katastrofalnych zbiorów we Francji i słabych w skali całej UE. Złe warunki klimatyczne panujące w Europie stoją w tym roku w kontraście ze sprzyjającą pogodą w Stanach Zjednoczonych, gdzie zbiory wszystkich trzech głównych upraw będą w tym roku wyjątkowo dobre – komentuje aktualną sytuację na rynku zbóż Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej.
Po zaliczeniu długoterminowego dołka na wtorkowej sesji, kontrakty na rzepak mocno drożały w środę i czwartek, ale ponownie traciły na ostatniej w tygodniu sesji. W konsekwencji, w Paryżu seria na listopad zamknęła tydzień w okolicy 465 EUR/t, tracąc w skali tygodnia 7,75 euro (-1,6%). Rzepakowi pomagała w środę i czwartek drożejąca ropa (+3,5% ropa Brent). Stałe wsparcie dla rzepaku, ale też dla unijnej kukurydzy stanowią niskie szacunki/prognozy zbiorów obserwowane w Europie Zachodniej (rzepak) oraz suche i gorące warunki, które znacznie obniżyły już oczekiwania produkcji słonecznika i kukurydzy w Europie Wschodniej (też na Ukrainie). Z drugiej strony potencjał wzrostów na rynku rzepaku ograniczony jest ciągle taniejącą soją, która pogłębia 4-letnie minima.
Unijna pszenica straciła na wartości w skali tygodnia w ramach trwającego w ostatnich dniach trendu bocznego - lekko poniżej 220 EUR/t. Ceny unijnej pszenicy nie rosną na razie, mimo katastrofalnych zbiorów we Francji i słabych w skali całej UE. Złe warunki klimatyczne panujące w Europie stoją w tym roku w kontraście ze sprzyjającą pogodą w Stanach Zjednoczonych, gdzie zbiory wszystkich trzech głównych upraw będą w tym roku wyjątkowo dobre.
Jednocześnie nadal widoczna jest silna konkurencja na międzynarodowym rynku pszenicy ze strony dostawców rosyjskich i ukraińskich na początku nowego sezonu, tym bardziej, że duży odbiorca rosyjskiej pszenicy, Turcja, może przedłużyć zakaz importu po 15-października.
W Chicago nadal obecny jest trend spadkowy w notowaniach kukurydzy i soi w oczekiwaniu na doskonałe zbiory w USA i pod wpływem obaw o popyt na amerykańskie dostawy ze strony Chin. Jednocześnie amerykańska pszenica próbuje stabilizować się w ostatnich dniach (w okolicy 4-letnich minimów) w obliczu pogarszających się szacunków zbiorów w Europie i pojawieniu popytu ze strony największych importerów. W ostatnim tygodniu egipski GASC ogłosił niespotykanie duży przetarg na zakup 3,8 mln ton pszenicy.
Inwestorzy spekulacyjni sprzedają kontrakty w Chicago, ponieważ spodziewają się wzrostu prognoz plonów zwłaszcza kukurydzy i soi w kolejnym miesięcznym raporcie USDA (WASDE), który ma zostać opublikowany w poniedziałek 12 sierpnia. W skali tygodnia kończącego się 9-go sierpnia chicagowska kukurydza potaniała o 2,5%, soja o skromne 0,1%, ale pszenica SRW odbiła w górę 0.6%. Wszystkie te kontrakty notowane są na lub w pobliżu ok. 4-letnich minimów.
Okresowe zmiany notowań na giełdowym rynku zbóż i oleistych - 09.08.2024:
Źródło: Andrzej Bąk (eWGT)