- W 2021 roku Ukraina zebrała rekordowe 107 mln ton ziarna, w 2022 w warunkach wojny - 67 mln ton, w 2023 wg prognoz zbierze 55-60 mln ton. Wzrost importu z Ukrainy to stan przejściowy. W Komisji Europejskiej przygotowujemy pomoc kryzysową, by rolnicy w Polsce mogli przetrwać ten stan – poinformował unijny komisarz ds. rolnictwa, Janusz Wojciechowski.
- Znaczny wzrost importu ziarna z Ukrainy oprócz Polski dotyczy też Rumunii, Słowacji, Węgier i Bułgarii, tam też przewidujemy pomoc. O formie i zakresie pomocy zdecydują rządy, myślę że najskuteczniejsze byłyby dopłaty do przechowania ziarna przez rolników przez określony czas – stwierdził Wojciechowski.
- Z moich rozmów na Ukrainie wynika gotowość współpracy strony ukraińskiej w uszczelnieniu tranzytu ziarna przez Polskę w taki sposób, że jeśli przewoźnik nie udokumentuje, że dojechał z ziarnem tam gdzie deklarował, to drugi raz przez granicę nie przejedzie. Warte rozważenia. Podsumowując - realne jest: 1) wprowadzenie dopłat do zboża przechowywanego przez rolników, 2) wzmocnienie kontroli nad tranzytem. Nie jest natomiast realne zamkniecie granic w jedną stronę, żeby eksport szedł a import stanął – rozwiał wątpliwości Janusz Wojciechowski.
- Panie Komisarzu, w przypadku pomocy do przechowania powinny być wyłączone podmioty, które kupiły zboże z Ukrainy – sugerował w dyskusji na Twitterze Jacek Zarzecki – prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego. - Zdecydowanie tak, pomoc tylko dla rolników, w skali proporcjonalnej do powierzchni upraw. Masz 30 ha zbóż to pomoc np. maksymalnie do 100 ton. No i dla tych, którzy rzeczywiście mają zapasy i gotowi są je przetrzymać – napisał na Twitterze Janusz Wojciechowski.