- Według danych Komisji Europejskiej, import kukurydzy do Polski spoza Unii Europejskiej od 1 lipca do 4 grudnia br. wynosi 1,06 mln ton. Od wybuchu wojny do Polski wjechało aż 1,73 mln ton kukurydzy. Import pszenicy spoza UE do Polski w tym czasie wynosi blisko 400 tys. ton. W obydwu przypadkach jesteśmy 3. największym importerem w UE – informuje Mirosław Marciniak z portalu Info Grain. Jeśli chodzi o import rzepaku, to jesteśmy unijnym wiceliderem.
W wyżej wymienionym odstępie czasowym do Polski przyjechało spoza krajów unijnych 396 774 tony pszenicy. Zdecydowanym liderem w tej klasyfikacji jest Hiszpania, która sprowadziła z kierunków poza unijnych 1 123 216 ton. Na drugiej pozycji znajduje się Rumunia z wynikiem 542 728 ton.
Jeśli chodzi o import kukurydzy w okresie 1 lipca – 4 grudnia, do Polski sprowadzono spoza UE 1 059 369 ton. Również w tym przypadku Hiszpania pozostaje bezdyskusyjnym liderem z wynikiem 4 730 495 ton zaimportowanego ziarna kukurydzy. Na drugiej lokacie plasuje się Holandia z importem na poziomie 1 402 637 t. Tuż za Polską sklasyfikowano Portugalię z rezultatem 1 049 582 t.
- Nie ma danych, jaka ilość zaimportowanych zbóż zostaje w kraju, a jaka eksportowana. W mojej ocenie co najmniej 60% jest przerabiana w Polsce. Rzepak praktycznie w całości trafia do zakładów tłuszczowych – pisze na Twitterze Mirosław Marciniak.
Nawiązując do importu rzepaku spoza rynku unijnego, tutaj również jesteśmy w ścisłej czołówce. Polskę wyprzedza pod tym względem jedynie Belgia, która ściągnęła w okresie od 1 lipca do 4 grudnia 624 707 ton. - Polska która w tym roku zebrała rekordowe ilości rzepaku, od 1 lipca zaimportowała dodatkowo blisko 600 tys. ton spoza UE - głównie z Ukrainy. To aż 4,5-krotnie więcej niż zaimportowano w całym poprzednim sezonie – wylicza Mirosław Marciniak.
Analityk rynku zbóż podkreśla, żeby spadających cen skupu ziarna na rynku krajowym nie wiązać wyłącznie z importem z Ukrainy. Zauważa, że wpływ na aktualny stan rzeczy mają również obniżki na giełdach światowych, które kształtują cenniki również na naszym podwórku.
Według danych KE:
— Mirosław Marciniak InfoGrain (@infograin_m) December 6, 2022
Import🌽do 🇵🇱 spoza UE od 1 lipca wynosi 1.06 mln ton. Od wybuchu wojny do 🇵🇱 wjecahło aż 1.73 mln ton🌽.
Import pszenicy spoza UE do 🇵🇱 od 1 lipca wynosi blisko 400 tys. ton.
W obydwu przypadkach jesteśmy 3 największym importerem w UE. pic.twitter.com/wiVJivkXEV
Polska🇵🇱, która w tym roku zebrała rekordowe ilości rzepaku, od 1 lipca zaimportowała dodatkowo blisko 600 tys. ton spoza UE (głównie z 🇺🇦). To aż 4.5 krotnie wiecej niż zaimportowano w całym poprzednim sezonie. pic.twitter.com/N8yW5mDIaq
— Mirosław Marciniak InfoGrain (@infograin_m) December 6, 2022
Cały dzień słyszę, że to przez import z 🇺🇦 mamy tak niskie ceny zbóż i rzepaku w 🇵🇱
— Mirosław Marciniak InfoGrain (@infograin_m) December 7, 2022
Tymczasem MATIF:
✅wheat: - €50 od początku IX (235 PLN)
✅corn: - €52.5 (250 PLN)
✅rapeseed: - €101.5 (476 PLN)
A to w dużym stopniu przekłada się na ceny w 🇵🇱https://t.co/a7pzqvgq3v
Więcej informacji na temat krajowego rynku zbóż można znaleźć tutaj - kliknij