Podczas konferencji prasowej przed dzisiejszym posiedzeniem prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przewodniczący tego gremium, Jan Krzysztof Ardanowski, podkreślił rolę kukurydzy na rynku zbóż paszowych. W tym kontekście wskazał na destabilizujący rynek krajowy wpływ importu tego zboża z Ukrainy.
Jak przypomniał były minister rolnictwa, obecnie w Polsce uprawia się największy areał kukurydzy w historii. – Znaczna część kukurydzy jest zbierana na ziarno. Kukurydza w warunkach polskiego klimatu wymaga suszenia, bo inaczej nie ma możliwości przechowywania ziarna – inaczej uległoby ono zniszczeniu. (…) Z uwagi na wysokie ceny energii suszenie będzie w tym roku wyjątkowo kosztowne – dodał.
- Chcemy wrócić do tematu wymiany międzynarodowej, importu z Ukrainy, przede wszystkim zbóż paszowych – powiadomił Ardanowski. Podkreślił, że „podstawowym rynkiem zboża w Polsce jest rynek paszowy”, a nie zboża konsumpcyjnego, przeznaczonego do spożycia przez ludzi. – Zbiór paszowy stanowi około 85 proc. zbiorów w Polsce – powiedział poseł PiS. Dodał, że na rynek paszowy ma wpływ import zbóż z Ukrainy, przede wszystkim kukurydzy, który jest obecnie „bardzo duży”. W konsekwencji krajowy rynek paszowy uległ destabilizacji.
Jako „zasadne” ocenił pytania o to, „jaka będzie sytuacja na rynku zbóż paszowych, w szczególności kukurydzy? Czy ceny będą na tyle atrakcyjne, że pokryją te wielkie koszty suszenia, które czekają rolników”. – Chcemy nad tym się zastanowić i również przygotować pewne rekomendacje (...) jak my mamy dalej w tym polskim rolnictwie funkcjonować, jak zapewnić opłacalność produkcji rolniczej, nie dopuścić do zapaści ekonomicznej, która przełoży się na upadek gospodarstw – podsumował doradca prezydenta Andrzeja Dudy. Ardanowski zapowiedział na dzisiejszym posiedzeniu obecność ministra Henryka Kowalczyka.
Źródło: prezydent.pl