Pociągi do portu w Gdańsku stoją w 300-kilometrowym korku. Coraz trudniej przyjąć zboże z Ukrainy

Redakcja
zboże z Ukrainy, import zboża
gov.pl

Pociągi jadące do portu w Gdańsku są opóźnione o co najmniej 20 godzin. Liczba towarów przywożonych do polskich portów i mających trafić na statki zatyka krajowy system transportowy. 

 

- Polska kolej oraz operatorzy terminali lądowych i morskich mierzą się z wyzwaniami, jakich nie doświadczyli nigdy wcześniej. Pandemia i wojna na Ukrainie zniszczyły dotychczasowe łańcuchy dostaw, więc trzeba zbudować je na nowo. Przewoźnicy i operatorzy terminali starają się sprostać temu zadaniu, ale rosnąca liczba towarów przywożonych do polskich portów i mających trafić na statki zatyka krajowy system transportowy – czytamy w internetowym wydaniu Pulsu Biznesu. – Korek do portu w Gdańsku zaczyna się już w Krasznicach w Zduńskiej Woli – mówi przedstawiciel jednego z przewoźników kolejowych.

 

- Pociągi jadące do portu są opóźnione około 20 godzin – podaje Pulsowi Jakub Majewski, prezes fundacji ProKolej, który konsultował się w tej sprawie z menadżerami PKP Polskich Linii Kolejowych (PLK). Obawia się jednak, że faktyczne opóźnienie może być jednak większe.

 

Według doniesień Pulsu Biznesu, szansą na poprawę sytuacji na polskich torach są inwestycje PKP PLK. Wkrótce zakończyć się mają prace modernizacyjne w Porcie Północnym w Gdańsku. Powołany ma zostać także koordynator, który będzie kontaktować się z uczestnikami łańcucha dostaw, by na bieżąco rozwiązywać pojawiające się problemy. Koordynatora wyznaczy także port.

 

Pełna treść publikacji dostępna jest tutaj – kliknij.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz