Rzepak ustanowił wczoraj nowe historyczne rekordy na giełdach po obu stronach Atlantyku. Unijny kontrakt na stare zbiory zbliżył się na zamknięciu do 550 EUR/t (ponad 20 euro powyżej szczytów z 2008, 2010 i 2012 roku), a nowy zbiór do 500 EUR/t. Sygnały rynkowe mogą wskazywać, że to nie koniec kolejnych rekordów notowań rzepaku.
Jak informuje Andrzej Bąk z Warszawskiej Giełdy Towarowej, kukurydza przebiła we wtorek w Chicago psychologiczny poziom 6 usd/buszel wspinając się na 8-letnie maksima. Soja, wspierana przez oleje roślinne, zaliczyła wczoraj 7-letni szczyt notowań. Obawy pogodowe związane z uprawami jarymi w USA są zapewne przedwczesne (zasiewy kukurydzy i soi się zaczynają), ale pokazują jak czuły jest rynek na jakiekolwiek zagrożenia przyszłej produkcji w sytuacji mocno nadwątlonych zapasów w tym sezonie. A zapewne w przypadku kukurydzy będą one jeszcze mniejsze, ponieważ deficyt opadów nie sprzyja późno zasianym brazylijskim uprawom tego zboża.
W nowym sezonie popyt ze strony Chin na zboża i soję powinien być znowu rekordowy. Chińskie dane celne za marzec pokazały, że zaimportowano wtedy 7,67 mln ton soi, z czego 7,18 mln ton pochodziło ze Stanów Zjednoczonych. Dla porównania w marcu 2020 Chiny sprowadziły 4,27 mln ton tych nasion w tym tylko 1,71 mln ton z USA.
Skala wzrostów pszenicy osłabła pod koniec sesji w Chicago, ale i tak wzrost przekroczył 1%. Na razie zasiewy pszenicy ozimej na półkuli północnej są w dobrym stanie, a zima nie wyrządziła szkód. Wyjątkiem są francuskie uprawy, które na początku kwietnia doświadczyły epizodu mrozu, a prognozy zapowiadają deficyt opadów wiosną.
Kanadyjska canola drożeje w konsekwencji kurczących się zapasów, czego dowodem jest zakup przez Kanadę (największy na świecie producent rzepaku) 60 tys. ton nasion rzepaku z Ukrainy z dostawą w sierpniu. Przypominam, że w nowym sezonie UE będzie musiała zaimportować ok. 6,5 mln ton nasion, a Kanada była zwykle głównym dostawcą.
Zamknięcie wtorkowej sesji - 20.04.2021:
Źródło: Andrzej Bąk - eWGT