Trudno wyciągnąć zboże z gospodarstwa. Na rynku trwa licytacja

18 luty 2021

Redakcja

- Na krajowym rynku zbóż jest realizowanych sporo umów kontraktacyjnych. Jednocześnie podmioty aktualnie poszukujące towaru donoszą o problemach logistycznych. Nie wszędzie można dojechać, a firmy handlujące zbożem szukają takich miejsc gdzie sa w stanie załadować ziarno. Tak że firmy się przelicytowują, a rolnicy mogą liczyć na naprawdę dobre ceny – relacjonuje aktualne wydarzenia na rynku skupu zbóż nasz redakcyjny ekspert rynkowy.

- Na tę chwile sprzedający „zamrozili się”. Nieważne co pokaże Matif. Jak spada to cena się nie zmienia, ale jak wzrośnie to pójdzie w górę. Rolnicy nie zamierzają schodzić z cen, Teraz na paryskiej giełdzie zamykają się marcowe kontrakty, które niedawno miały korektę w dół, ale było to tylko chwilowe. Zobaczymy co pokażą majowe kontrakty. Na naszym rynku jest realizowanych sporo umów kontraktacyjnych, przy jednoczesnych problemach logistycznych. Nie wszędzie można dojechać, a firmy handlujące zbożem szukają takich miejsc gdzie można załadować towat. Tak że firmy się przelicytowują, a rolnicy mogą liczyć na naprawdę dobre ceny. Niemniej wielu sprzedających się wstrzymuje. Do żniw jeszcze sporo czasu, a może jeszcze mróz nabałagani. Wymówek jest mnóstwo. Spotykam się też z sytuacjami, że gdy pytam o jakość, to dostaję odpowiedź, że „jeszcze nie badałem”. Rozumiem gdyby było 15 sierpnia, ale teraz? Taka beztroska wynika z tego, że sprzedaje się każda pszenica, a paszarnie i młyny płacą praktycznie te same pieniądze. Wbrew pozorom, sezon jest dobry jakościowo. Pozostaje kwestia detali i wysokości wskaźników, takich jak choćby gluten. Rolnicy wiedzą, że jak nie weźmie młyn, to weźmie paszarnia.

Firmy handlowe na pewno maja problemy na północy kraju, gdzie magazyny wyczyściły porty. Dlatego ziarno jest pozyskiwane w coraz większych odległościach od młyna czy magazynu skupowego. Także zakupy przesuwają się na południe Polski. Na północy jednak sam znam kilku klientów, którzy nie sprzedają w tej chwili, bo cyklicznie, każdego roku, sprzedaż mają zaplanowaną na czerwiec-lipiec. Tym bardziej, że sprzedający może mieć nadzieję, iż w tym czasie pszenica będzie po 1100 zł/t.

Po styczniowych wariactwach i cenach na gospodarstwie dochodzących i niekiedy przekraczających 1000 zł/t, nastąpił tydzień odwilży, ale teraz gospodarze zamurowali się całkowicie. Nie da się ukryć, że w tej chwili sporą rolę odgrywa odwilż i trudne warunki transportu. Rolnicy niechętnie zabierają w drogę dwie przyczepy. W tych okolicznościach o wypadek nietrudno.

Moment zakupów po lepszych cenach z pewnością przespały paszarnie, które liczyły, że stawki spadną. Tak się nie stało. Ceny rynkowe nie spinają się w żaden sposób z sytuacją w hodowli zwierzęcej gdzie panują niskie ceny skupu żywca.

W magazynach też leży sporo zabukowanego - nazwijmy to - towaru z dostawą na kolejne miesiące. Pozostaje kwestia tego, czy właściciel tego ziarna zdecyduje się odstawić towar do portu, czy sprzedać do paszarni, co może być równie opłacalne. Jeżeli paszarnia kupuje po 980 zł/t, a w porcie jest po 990 zł/t, to pamiętajmy o kosztach transportu i wymaganiach jakościowym jakie trzeba spełnić w porcie. To wszystko są nerwy, bo w porcie znajdą 1/10 białka mniej i potrącą „dychę”, a paszarnia weźmie bez ryzyka – komentuje aktualną sytuacje rynkową pracownik dużego zakładu młynarskiego.

Może zainteresuje Cię również:

16.04.2021 Ceny skupu zbóż, kukurydzy, oleistych i

Koniec bieżącego tygodnia przynosi kolejną, okazałą podwyżkę

MATIF: Notowania majowej serii pszenicy wzrosły o

- Kontrakty na zboża i nasiona oleiste wzrosły wczoraj odrab

13.04.2021 Ceny skupu zbóż, kukurydzy, oleistych i

W związku z trwającymi pracami polowymi niewielu rolników de

Wiadomość z kategorii: Zboża

ceny pszenicy , ceny skupu zbóż , ceny zbóż w portach , ceny zboża , ceny zboża w portach , ceny zbóż w magazynach krajowych , jakie ceny zbóż , jakie ceny zboża , ceny zboża w magazynach krajowych , ceny zbóż 2021 , ceny pszenicy 2021 , ceny skupu zbóż 2021