Przeceny kontraktów na zboża i oleiste zdominowały czwartkową sesję na światowych giełdach

Redakcja

W czwartek na rynku zbóż i oleistych (wyjątek canola i olej palmowy) widzieliśmy sporą korektę spadkową po szybkim wzroście na początku tygodnia. Na paryskiej giełdzie Matif w dół poszły notowania pszenicy, kukurydzy i rzepaku.

 

Kilkuprocentowe wybicie zachęciło część inwestorów finansowych do realizacji zysków z długich pozycji. Chociaż czynniki fundamentalne są prowzrostowe dla kukurydzy i kompleksu sojowego (też rzepaku), to co jakiś czas powracają obawy związane z pandemią koronawirusa, a wtedy inwestorzy sprzedają surowce i akcje (tak było też wczoraj).

 

Gracze na rynku ropy mają nadzieję, że szczepionka przeciwko COVID pomoże rozbudzić popyt na energię na całym świecie i już od tygodnia masowo kupują kontrakty na surowiec. Mimo wczorajszej korekty ropa zyskuje kilkanaście procent od początku miesiąca.

 

Oczekiwany wzrost popytu na paliwa wspiera wzrosty cen kukurydzy, nasion oleistych i olejów roślinnych (wykorzystywane są do produkcji biopaliw), na których to rynkach bilanse i tak już mocno się pogorszyły (listopadowa prognoza USDA).

 

Sezon obecny jest wyjątkowo dobry pod względem światowej podaży pszenicy, jednak oczy uczestników rynku zwrócone są już na kolejny sezon. A tu ciągle obecne są obawy o stan zasiewów pszenicy przed nadejściem zimy u dwóch głównych producentów i eksporterów tego zboża. Na dotkniętych suszą terenach upraw w Rosji i USA pojawiły się ostatnio opady deszczu, ale nie przekroczyły one 1/3 normy dla tego okresu. 

 

Tym czasem Giełda Zbożowa w Rosario tnie swoje szacunki zbiorów pszenicy w Argentynie (właśnie się zaczynają) do 16,7 mln ton, to sporo mniej niż 18 mln ton, które zakłada ostatnia prognoza USDA. Dla równowagi warto przypomnieć, że mocno zaawansowane są zbiory pszenicy w Australii, która zaczyna konkurować na rynku eksportowym. Kraj ten powinien wyprodukować 28,5 mln ton ziarna, w porównaniu z tylko 15,2 mln ton rok wcześniej.

 

Droga ropa i spadek produkcji nasion oleistych (przy silnym popycie) przekładają się na kilkuletnie maksima notowań olejów roślinnych. Co prawda olej sojowy wczoraj minimalnie potaniał, to jednak olej palmowy ustanowił nowy szczyt.

 

Kontrakt na olej palmowy na giełdzie w Malezji zamknął dzień na poziomie 3,494 ringgitów/t i była to najwyższa cena od 30 kwietnia 2012 r (dotyczy serii najbliższej).

 

Zamknięcie czwartkowej sesji na giełdowym rynku zbóż i oleistych - 12.11.2020:

 

 

notowania gieldy 13 11 cenyrolnicze ewgt

 

Źródło: Andrzej Bąk - eWGT

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz