W konsekwencji ostatnich spadków pszenica oraz kukurydza zamknęły w Paryżu tydzień na minusie. Zysk w skali tygodnia odnotował jednak rzepak, wspierany kolejnymi maksimami w notowaniach oleju palmowego i drogą ropą. Wszystkie trzy wymienione kontrakty pozostają w lipcu w trendzie wzrostowym.
W Chicago notowaniami kukurydzy rządzi pogoda, ponieważ uprawy wchodzą w okres zapylania, który jest kluczowy dla wydajności. Po silnym wybiciu na początku miesiąca wynikającym z gorącej i suchej pogody, ale też z głębokiego cięcia areału amerykańskich upraw, ostatni tydzień przyniósł powrót notowań w pobliże tych z końca czerwca. Odpowiada za to korzystna pogoda i nadzieja na olbrzymie w USA zbiory kukurydzy.
Trochę lepiej radzi sobie soja, dla której sierpień będzie najważniejszym dla plonowania miesiącem. Notowaniom amerykańskiej soi pomagają duże zakupy ze strony Chin i silny krajowy przerób.
W trendzie wzrostowym pozostaje w lipcu amerykańska pszenica. Wprawdzie końcówka tygodnia zmniejszyła skalę wybicia, to i tak kontrakt zyskuje w ciągu ostatniego miesiąca ponad 8%. Pszenicy (po obu stronach oceanu) pomagają kurczące się oczekiwania nowych zbiorów u głównych eksporterów (UE, USA i Rosja). Warto jednak pamiętać, że nadal zapowiadane są rekordowe zbiory i zapasy tego zboża w rozliczeniu globalnym.
Zamknięcie piątkowej sesji - 17.07.2020:
Źródło: Andrzej Bąk - eWGT