Wtorkowa sesja przyniosła silne odbicie notowań zbóż i kompleksu sojowego w Chicago. Największy wzrost zanotowała kukurydza, w przypadku której kapitał spekulacyjny zajmował olbrzymich rozmiarów pozycję krótką netto. Pretekstem do masowego odkupowania kontraktów był zaskakujący raport USDA, który pokazał duży spadek areału kukurydzy w USA w stosunku do pierwotnych zamiarów.
Co ciekawe, tylko nieznaczna część z utraconego obszaru trafiła pod zasiewy soi. W obu przypadkach dane były gorsze od oczekiwań analityków.
Wspomniany raport pokazał też minimalny spadek areału zasiewów pszenicy. Okazuje się, że pod wpływem niskich cen i pandemii koronawirusa amerykańscy farmerzy zmniejszyli zasiewy upraw jarych. W efekcie areał pszenicy (razem) jest najniższy od 100 lat.
Oczywiście korekta w dół areału kukurydzy skutkować będzie dużym cięciem prognoz zbiorów w USA (miały być rekordowe).
Na razie inwestorzy pominęli prospadkowy wydźwięk raportu o stanie amerykańskich zapasów na dzień 30-czerwca.
Źródło: Andrzej Bąk, www.ewgt.com.pl