Od 20 marca Rosja nie eksportuje takich produktów rolnych jak gryka, ryż lub płatki owsiane. Jednocześnie zniesiono opodatkowanie na importowane produkty, które mogą być strategiczne ze względu na ograniczenia związane z epidemia koronawirusa.
Rosyjska agencja nadzoru weterynaryjnego i fitosanitarnego (Rosselkhoznadzor) w miniony poniedziałek poinformowała o wprowadzonych ograniczeniach. Powodem takiej decyzji jest wzmożony popyt krajowy na przetworzone produkty zbożowe, ponieważ Rosjanie zaniepokojeni epidemią koronawirusa postanowili zrobić zapasy żywności. Warto nadmienić, iż w poniedziałek Moskwa ogłosiła 438 przypadków koronawirusa. Niemniej tradycyjny rosyjski eksport zbóż, takich jak pszenica, jęczmień i kukurydza jest kontynuowany. Dodajmy, iż Rosja jest największym na świecie eksporterem pszenicy.
Przed zawieszeniem eksportu rosyjski rząd ogłosił, że premier Michaił Mishustin zwrócił się do Ministerstwa Rolnictwa i innych władz o przedstawienie propozycji ograniczenia eksportu żywności i innych kluczowych produktów i leków. Oczekuje się, że propozycje będą gotowe do 25 marca, a następnie będą aktualizowane co tydzień. Rząd stwierdził, że Ministerstwo Rolnictwa powinno uwzględnić dane eksportowe, produkcję krajową, konsumpcję i dostępne zapasy. W ubiegłym tygodniu urzędnicy rządowi powiedzieli również, że Rosja ma obecnie wystarczające zapasy zbóż i żywności oraz że nie będzie deficytu podaży przed udostępnieniem lub uruchomieniem nowej uprawy letniej.
Instrukcje dotyczące ograniczenia eksportu produktów zbożowych są zgodne z szeregiem innych środków przeciwdziałających możliwym skutkom epidemii. Obejmuje to również tak zwany „zielony korytarz” - co oznacza ulgi - dla niektórych towarów importowanych do Rosji. M.in. w ubiegły piątek rząd złagodził przepisy dotyczące importu niektórych produktów na miesiąc, a także całkowicie zniósł podatek importowy na produkty farmaceutyczne.
W ostatnich dniach za nasza wschodnią granica znacznie podrożała pszenica, co wynika ze zwiększonego popytu na mąkę i makarony. - Dzięki tym bardzo szybkim wzrostom cen ponownie wzrosło ryzyko ograniczeń eksportu pszenicy - powiedział Andrey Sizov, analityk SovEcon.
Według Rosyjskiego Stowarzyszenia Producentów i Dostawców Żywności regulacja eksportu żywności może negować niektóre postępy Rosji w otwieraniu nowych rynków, takich jak Chiny.
Źródło: Agrarheute