- Rolnicy od kilku miesięcy czekają na zapłatę za towar dostarczony do zakładów przetwórczych w Milejowie i Rykach prowadzonych przez spółkę Kampol-Fruit. Teraz firma weszła w proces restrukturyzacji i proponuje, że pieniądze odda, ale tylko w połowie. Dla niektórych to utrata kilkuset tysięcy złotych – informuje portal tubalecznej.pl.
- Sprawa dotyczy firmy przetwórczej Kampol-Fruit w Białej Rawskiej, która ma także swoje oddziały w województwie lubelskim. W 2020 r. przejęła przedsiębiorstwo Hortex w Rykach. Jej filia działa także w Milejowie w powiecie łęczyńskim. To właśnie tu swoje produkty dostarczali rolnicy, którzy teraz od kilku miesięcy nie mogą doprosić się zapłaty – czytamy w publikacji portalu Tuba Łęcznej. Kwoty jakie zakład zalega rolnikom są niebagatelne i dla jednego z poszkodowanych sięgają nawet 100 tys. zł. Jak zauważają protestujący, wcześniej zdarzały się płatności w poślizgach, ale ostatecznie dostawcy otrzymywali swoje pieniądze.
- We wrześniu firma rozpoczęła proces restrukturyzacji. Z kolei rolnicy otrzymali pismo, z którego wynika, że firma każdemu wierzycielowi w ramach postępowania restrukturyzacyjnego proponuje układ: mogą liczyć jedynie na połowę sumy, wynikającej z niezapłaconych im faktur i to w 30 ratach. Spłata ma jednak ruszyć dopiero po zatwierdzeniu przez sąd prawomocności postanowienia o zatwierdzeniu przez wszystkich wierzycieli układu. Kampol - Friut w dokumencie prosi o dokonanie wyboru - czy zgadzają się na propozycję, czy nie. Rozstrzygnięcie głosowania ma nastąpić 29 grudnia. Z pisma wynika ponadto, że banki i ZUS mogą liczyć na zwrot 100 proc. zaległości – informuje tubalecznej.pl.
Rolnicy dziwią się, że firma wciąż działa i przyjmuje towar. Z informacji, które do nich docierają, wynika, że obecnie faktury są regulowane na bieżąco. A starych faktur nie chcą regulować… Jak ustalił portal Tuba Łęcznej, poszkodowanych jest łącznie 100 osób.
Więcej informacji w publikacji tubalecznej.pl – kliknij.
Oszukani przez KAMPOL -FRUIT rolnicy protestują przed zakładem przeciwko złodziejskiemu układowi, który chce pozbawić ich 50% zapłaty za dostarczone owoce. Banki, ZUS odzyskają całość środków. pic.twitter.com/Ww8rkHlWwb
— Paweł (@Agrestt_) December 19, 2022
Jak podaje portal lublin112.pl, chłodnia w Rykach przez 45 lat należała do Hortexu. Kiedy ten został sprzedany brytyjskiemu funduszowi inwestycyjnemu Mid Europa Partners, obiekt przy ul. Przemysłowej wystawiono na sprzedaż. Wywołało to zarówno zaskoczenie pracowników, gdyż przedsiębiorstwo nie przynosiło strat, jak też obawy o ich dalszy los. Chłodnia zatrudniała bowiem ponad 200 osób, z czego część związana z nią była od początku zawodowej kariery. W 2020 roku zakład kupiła go spółka Kampol-Fruit.
- Nowy właściciel zapewniał, że żadne zwolnienia nie są przewidziane, podkreślał też, że zależy mu na rozwoju zakładu i zwiększeniu produkcji. Kampol-Fruit posiada swoje zakłady również w Milejowie, Białej Rawskiej i Nasielsku. Obecnie spółka boryka się z poważnymi problemami finansowymi, które mają być spowodowane drastycznym wzrostem kosztów produkcji. Ratunkiem na przetrwanie firmy ma być właśnie prowadzona restrukturyzacja - czytamy w publikacji portalu lublin112.pl.