Kryzys w sadownictwie - brakuje pracowników przy zbiorach jabłek we Francji

Redakcja

Kryzys w sadownictwie dotknął wiele krajów. Do kłopotów z wysokimi cenami nawozów i energii doszły braki w dostępie siły roboczej. Z tym problemem boryka się Francja, która jest jednym z największych w Europie producentów jabłek.

Wielu plantatorów zdecydowało się zrywać tylko najlepsze owoce i odmiany, które dają szanse na sprzedaż po atrakcyjnych cenach. Braki na rynku pracy wyśrubowały ceny płacone za zbiór. Stawki wynoszą od 10 € za godzinę, a i tak pracowników brakuje. Oznacza to, że masę jabłek zostało na drzewach i pod nimi.

Podaż do przetwórstwa pomimo ceny skupu oscylującej około 60-80 groszy za kilogram, nie zachęciła do zbierania owoców z ziemi. Wszystko wskazuje także, że do chłodni trafiło zdecydowanie mniej jabłek niż w poprzednich latach. Chowano głównie jabłka odmian klubowych, które według tamtejszych sadowników gwarantują opłacalność produkcji.

Schładzanie Gali i Goldena przy obecnych kosztach energii elektrycznej wiąże się z ryzykiem poniesienia strat po wiosennym otwarciu komór.

 

Źródło: Mirosław Maliszewski - Prezes Związku Sadowników RP

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz