Trzoda chlewna

Na rynku krajowym, pomimo rekordowo wysokich cen skupu, popyt na świnie rzeźne pozostaje na wysokim poziomie. Niektóre zakłady ubojowe płaciły za tuczniki w kl. E ponad 11 zł/kg. Pomimo, że stawki są na historycznie wysokim poziomie, to jednak wielu producentów trzody chlewnej nadal nie może mówić o opłacalności. Szczególnie tutaj mowa o tuczu w cyklu otwartym, gdzie istotne znaczenie mają ceny za warchlaka i koszt zakupu pasz. 

- Następstwem redukcji pogłowia świń w większości krajów unijnych jest mała podaż żywca. Stanowi ona główny powód rosnących cen skupu świń w krajach Unii Europejskiej - pisze o aktualnej sytuacji na rynku tuczników Aleksander Dargiewicz z KZP-PTCh "Polpig". 

- Pomimo rosnących cen skupu, opłacalność tego kierunku produkcji, szczególnie w cyklu otwartym jest ciągle pod kreską. W nieco lepszej sytuacji są producenci trzody chlewnej w cyklu zamkniętym, między innymi dzięki dopłatom rządowym – informuje  Wielkopolska Izba Rolnicza.

Po wtorkowym "potknięciu", ceny tuczników na małej niemieckiej giełdzie szybko wróciła na ścieżkę podwyżek i dzisiaj ponownie osiągnęła poziom historycznego maksimum. Wzrostowi ceny towarzyszyła dzisiaj sprzedaż, jakie nie obserwowaliśmy w aukcjach ISW od marca 2021 roku. 

Ceny wieprzowiny na europejskim rynku wciąż rosną, a ruch następuje stosunkowo szybko, ponieważ liczba ubojów w Europie wciąż spada. - Podaż mięsa w Europie w ostatnich tygodniach dość mocno spadła. W zeszłym tygodniu w Niemczech ubito tylko 700 000 świń. W analogicznym okresie ubiegłego roku było to ponad 800 000 sztuk. W Polsce, Holandii i Danii procentowe spadki są na tym samym poziomie, co wymusiło zmianę na rynku - mówi Mads Stougaard, dyrektor w Danish Crown.

Ceny duńskich warchlaków nadal idą w górę i niewiele wskazuje na to, aby miało to zmienić się w najbliższym czasie. Wynika to z niskiej podaży świń rzeźnych w całej Europie, ograniczenia pogłowia trzody chlewnej w Danii i całkiem sporego popytu na wieprzowinę. Wydaje się, że historyczny rekord cen za warchlaki (690 DKK/szt.), notowany na przełomie lutego i marca 2020 r., jest zagrożony. Dość napisać, że od początku roku stawki za prosiaki w Danii wzrosły już o 29%. 

Na początku roku w Danii trwała dynamiczna redukcja pogłowia świń, które osiągnęło najniższy poziom od 25 lat. Statystycy zakładają, że zmniejszenie pogłowia w dalszej części roku wyraźnie ograniczy podaż duńskich prosiąt na eksport do innych krajów Unii Europejskiej.

- Cena wywoławcza: 10,80 zł. Kto da więcej? Tak w skrócie obecnie wygląda sytuacja na rynku żywca wieprzowego. Jeszcze do niedawna zakłady tłumaczyły się, że jest niski popyt, przez co obniżały one cenniki, teraz jest zgoła odwrotnie. Skupujący wręcz biją się o towar, dzwoniąc często do rolników, nawet jeżeli nie brali od nich towaru od dłuższego czasu – komentuje aktualną sytuację rynkową Bartosz Czarniak ze związku Polsus.

Cena świń na VEZG ponownie wzrosła i kolejny raz w przeciągu kilku dni osiągnęła swoje historyczne maksimum. 

Dzisiaj na małej giełdzie tuczników w Niemczech mieliśmy do czynienia z bardzo wysoką podażą tuczników. Ostatnio większą liczbę świń wystawionych na sprzedaż odnotowaliśmy blisko rok temu (8 marca 2022 r.). Duża ilość licytowanych zwierząt nie spotkała się z wyjątkowym zainteresowaniem ze strony kupujących. Sprzedano mniej więcej co trzecią świnię w cenie niższej od tej jaką zakończyła się piątkowa aukcja. 

Brytyjska produkcja wieprzowiny spadnie w przyszłym roku o 15 procent. Analitycy spodziewają się takiego obrotu sprawy na podstawie zmniejszonej liczby loch w 2022 r. Szczególnie w drugim kwartale 2023 r. rzeźnie staną w obliczu niedoboru tuczników.

Coraz więcej tuczarni szuka prosiąt do wstawienia, co sprzyja dynamicznemu wzrostowi ich cen. W odstępie tygodnia stawki na rynku krajowym za warchlaki od rodzimych producentów, jak i te z importu wzrosły średnio od 20 do 28 zł/szt. 

Dzisiaj na krajowym skupu świń rzeźnych odnotowaliśmy drugi z rzędu skokowy wzrost cen. W odstępie dwóch tygodni przeciętna wycena żywca wzrosła o 0,96 zł/kg. W tym czasie tuczniki w wadze poubojowej podrożały średnio o 1,24 zł/kg.

- Szybko rosnące trendy cen skupu trzody chlewnej dominują na unijnym rynku. Powodem jest mała podaż żywca rzeźnego, która jest następstwem ograniczenia pogłowia trzody chlewnej w krajach unijnych. Linie ubojowe pracują znacznie poniżej swoich możliwości produkcyjnych. Personel skupujący musi dokonać wielu starań, aby pozyskać niezbędną ilość surowca – komentuje aktualną sytuację na rynku trzody chlewnej Aleksander Dargiewicz z KZP-PTCH „Polpig”.

Jak informuje organizacja patronacka duńskiego przemysłu rolno-spożywczego (L&F) na podstawie aktualnych danych dotyczących handlu zagranicznego, chiński import świeżej i mrożonej wieprzowiny zmniejszył się o połowę w porównaniu z 2021 r. do 1,47 mln ton. Spadek importu produktów ubocznych uboju był mniejszy i wyniósł 13,9% (do 1,04 mln t). 

Program dobrowolnego wykupu hodowców trzody chlewnej, na który rząd flamandzki zgodził się w czerwcu ubiegłego roku, musi zostać otwarty tak szybko, jak to możliwe. Flamandzka minister środowiska Zuhal Demir jest zmęczona zwłoką w tej sprawie i po raz kolejny wezwała Komisję Europejską do jak najszybszego wydania pozwolenia na uruchomienie tego mechanizmu.

W środę notowania Stowarzyszenia Producentów Zwierząt Gospodarskich i Mięsa (VEZG) znacząco wzrosły - o 12 centów do poziomu 2,20 EUR/kg (klasa E wbc) i tym samym osiągnęły rekordowy poziom. Producenci prosiąt i tuczników za Odrą wreszcie mają nadzieję, że po wyjątkowo długiej fazie z dużymi stratami nadchodzą lepsze czasy.

Po niewielkiej korekcie ceny w dół na wtorkowej licytacji ISW, dzisiaj średnia stawka za tuczniki ponownie poszła solidnie w górę i zbliżyła się do poziomu 2,40 EUR/kg (wbc). 

Ostatni raz z tak wysokimi cenami duńskich warchlaków mieliśmy do czynienia w kwietniu 2020 roku. Wciąż niewystarczająca podaż żywca wieprzowego oraz zmniejszanie pogłowia trzody chlewnej w niektórych krajach powodują wzrost cen. W Danii podwyżki trwają już od 5 tygodni. 

Po wczorajszej kosmicznej podwyżce ceny tuczników na niemieckim VEZG przyszedł czas na wzrost ceny także w Danii.