Trzoda chlewna

Według obserwatorów rynku trzody chlewnej, aktualnie na krajowym podwórku obserwujemy równowagę pomiędzy podażą i popytem na żywiec wieprzowy. Wraz ze zbliżającym się okresem wielkanocnym, zapotrzebowanie na świnie rzeźne powinno rosnąć, a w ślad za tym hodowcy mogą liczyć na wzrost cen. Dzisiaj w naszym notowaniu stawki za tuczniki wzrosły o kilka groszy za kilogram. 

Podlaski Związek Rolniczych Zrzeszeń Branżowych Producentów Trzody Chlewnej w Suchożebrach przedstawił resortowi rolnictwa swoje stanowisko w sprawie zwolnienia z części obowiązków bioasekuracyjnych rolników, którzy trzymają w gospodarstwach do 10 sztuk świń na własne potrzeby. Organizacja uważa, że konieczne są działania zmierzające do odbudowy produkcji trzody chlewnej w małych gospodarstwach, ale zaproponowane rozwiązanie przez ministerstwo może wywołać odwrotny efekt od zamierzonego.

- W Unii Europejskiej rynek żywca wieprzowego nie wszędzie się ustabilizował. W notowaniach ISN ostatnim tygodniu w Francja podniosła cenę skupu tuczników o 6 eurocentów, a w Hiszpania o 5 eurocentów. W krajach Europy Środkowej dominuje boczny trend cenowy, a sytuację rynkową kształtuje niska podaż stosunkowo drogiego żywca oraz brak wykorzystania pełnych mocy przetwórczych zakładów mięsnych – komentuje aktualną sytuację rynkową Andrzej Dargiewicz z KZP-PTCh „Polpig”.

Ceny tuczników w Niemczech pozostają bez zmian, a sytuacja na rynku wieprzowiny jest mimo wszystko dynamiczna. Wysokie ceny prowadzą do osłabienia popytu ze strony detalistów i konsumentów. Okrojona oferta zakładów mięsnych nie pozwala jednak na obniżki cen.

Od początku bieżącego miesiąca na małej niemieckiej giełdzie tuczników cena utrzymuje stały poziom. Zmienne są jedynie dane dotyczące popytu i podaży. Podczas dzisiejszej licytacji mieliśmy do czynienia z dużo niższą podażą świń niżeli we wtorek, ale za to wzrosła liczba sprzedanych zwierząt. 

- Rynek wieprzowiny zaczyna się teraz kręcić wokół Wielkanocy. Zakłady przetwórcze w całej Europie zaczęły przygotowywać się do handlu świątecznego, ale jak zawsze niezwykle istotny wpływ na sprzedaż świeżego mięsa w okresie poprzedzającym święta ma pogoda - mówi Mads Stougaard, dyrektor marketingu w Danish Crown. 

Według duńskiej firmy SPF, zajmującej się handlem warchlakami, sytuacja na rynku tuczników determinuje wydarzenia w obrocie prosiakami. W związku z brakiem dalszych podwyżek cen świń rzeźnych, wiele tuczarni ograniczyło wstawienia i weszło "w stan wyczekiwania na rozwój sytuacji". 

- Pomimo rosnących cen skupu tuczników, opłacalność tego kierunku produkcji (poprawa sytuacji m.in. dzięki spadkowi cen zbóż), szczególnie w cyklu otwartym jest ciągle pod kreską. W nieco lepszej sytuacji są producenci trzody chlewnej w cyklu zamkniętym, między innymi dzięki dopłatom rządowym do prosiąt - ocenia Wielkopolska Izba Rolnicza. 

- Obecnie na rynku trzody chlewnej zarówno w Polsce i Niemczech obserwujemy stagnację. Zakłady proponują stawki maksymalne za tuczniki w granicach 10,55-10,60 zł/kg w klasie E – informuje Bartosz Czarniak ze związku Polsus. Aktualnie nie ma widoków na wzrost cen, choć istnieje szereg argumentów przemawiających za takim ruchem. Jakie to argumenty?

Według wstępnych danych Eurostatu ubój trzody chlewnej w Unii Europejskiej wyraźnie spadł w ubiegłym roku. Całkowita produkcja wieprzowiny w państwach członkowskich spadła o 5,7% do 22,1 mln ton, czyli do poziomu najniższego od 2014 r.

Jak poinformował dzisiaj w Sejmie wiceminister rolnictwa, Janusz Kowalski, 1/3 gospodarstw utrzymujących świnie prowadzi chów nakładczy. To wstępne wnioski z danych zgromadzonych w tym roku. W latach wcześniejszych urzędnicy z ministerstwa rolnictwa nie byli w stanie określić skali tuczu nakładczego.

Wzrost cen tuczników w Niemczech jest wyraźnie hamowany przez zakłady ubojowe. Pomimo większej sprzedaży w stosunku do ubiegłego tygodnia i stale niskiej podaży żywca wieprzowego, ustalona 15 lutego stawka za tuczniki została dzisiaj utrzymana. O tym, że na dużej giełdzie świń rzeźnych za Odrą jest potencjał na podwyżki, może świadczyć również przedział rozpatrywanych cen, którego górny poziom sięga stawki 2,33 EUR/kg (klasa E wbc). 

Uboje trzody chlewnej w Belgii znacznie spadły w 2022 r. w porównaniu z rokiem poprzednim. Według aktualnych danych belgijskiego urzędu statystycznego Statbel, w ubiegłym roku do ubojni trafiło 10,52 mln świń, czyli o 9% mniej niż w 2021 r. - informuje flamandzki urząd rolny VLAM.

W odstępie ostatniego miesiąca ceny tuczników na małej niemieckiej giełdzie są stabilne i wahają się nieznacznie, poruszając granicach 2,35-2,39 EUR/kg (klasa E wbc). Dzisiejsza licytacja nie przyniosła zmiany stawki w porównaniu do piątku. Odnotowaliśmy za to wyższą podaż, której towarzyszył spadek popytu. 

Na unijnym rynku warchlaka ceny są stabilne. W ubiegłym tygodniu stawki na giełdzie duńskiej zostały zasadniczo utrzymane na dotychczasowym poziomie. Dzisiaj w Niemczech również utrzymano zeszłotygodniową rekomendację cen dla prosiaków w wadze 25 kg na poziomie 80 EUR/szt. W cennikach polskich producentów doszło jedynie do nieznacznej korekty. 

Chociaż uwarunkowania rynkowe (niska podaż żywca wieprzowego i zbliżające się Święta Wielkanocne) sprzyjają podwyżkom cen tuczników, to jednak zakłady ubojowe tną stawki dla producentów trzody chlewnej. Dzisiaj nie są to symboliczne zmiany, ale obniżki średnich wycen nawet o kilkanaście groszy za kilogram. 

Branżowe Porozumienie ds. Walki z ASF wnosi o odrzucenie zmian w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 sierpnia 2021 r. w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń (Dz. U. poz. 1485) dla gospodarstw utrzymujących nie więcej niż 10 sztuk świń ze względu na ryzyko znacznego pogorszenia sytuacji epizootycznej w odniesieniu do afrykańskiego pomoru świń (ASF), co będzie miało negatywny wpływ na funkcjonowanie i konkurencyjność całego krajowego sektora wieprzowiny.

W ciągu ostatnich dwóch lat ubyło 48 tysięcy gospodarstw utrzymujących trzodę chlewną, tj. 46%. Pogłowie loch, w ciągu dwóch lat zmniejszyło się o 223 tys. sztuk, a pogłowie świń o 2,3 mln sztuk. Żadna inna branża rolna i gospodarcza nie zwinęła się tak dynamicznie jak hodowla trzody chlewnej. Przy takim tempie spadku w okresie 2030 roku, może zabraknąć mięsa wieprzowego na półkach sklepowych. 

Dzisiaj, po raz pierwszy od miesiąca, na małej niemieckiej giełdzie sprzedano komplet wystawionych tuczników. Wzrost popytu spowodował, że stawka za świnie rzeźne nieznacznie wzrosła w stosunku do wtorkowej licytacji. Dzisiejsza aukcja pokazała, że za Odrą jest potencjał na dalsze podwyżki, o czym może świadczyć cena maksymalna ustalona na poziomie 2,40 EUR/kg (klasa E wbc). 

Po trzech podwyżkach z rzędu, dzisiaj cena duńskich tuczników utrzymała zeszłotygodniowy poziom. Wiele wskazuje jednak na to, że w najbliższym czasie wzrost cen będzie kontynuowany.