- Jesteśmy dzisiaj pod ministerstwem rolnictwa po to, żeby nie wpuścić pracowników do gmachu resortu. My nie możemy pozbyć się świń ze stref czerwonych ASF, a urzędnicy ograniczyli nam sprzedaż z godziny na godzinę. Na rynku krajowym ceny żywca spadają, a import wieprzowiny rośnie. Jadąc tutaj do Warszawy widzieliśmy ciężarówkę za ciężarówką, chłodnię za chłodnią. Wszystko jedzie z Niemiec, zza Odry i wiozą tutaj wszystko czego nie mogą się pozbyć – mówił dzisiaj pod ministerstwem rolnictwa Michał Koszarek, działacz Agro Unii.