W 2016 roku unijny eksport wieprzowiny osiągnął rekordowy poziom 2,8 mln ton (+28%) dzięki bezprecedensowemu eksportowi do Chin. Silny popyt rynku chińskiego tłumaczony jest restrukturyzacją produkcji lokalnego sektora produkcji oraz likwidacją prawie 11 mln loch. Eksport wieprzowiny w drugiej połowie 2016 był zdecydowanie gorszy niż ten w pierwszej połowie z powodu spowolnienia chińskiej gospodarki oraz niekorzystnego kursu Euro, który zwiększył konkurencyjność wieprzowiny pochodzącej z USA i Kanady. Mimo to unijny eksport w drugiej połowie 2016 wzrósł o 40% w porównaniu do tego samego okresu sprzed roku informuje Komisja Europejska.
Wszystkie kraje eksportujące do Chin powiększyły swój eksport dwu lub trzykrotnie. Polska niestety nie w tej szczęśliwej grupie, gdyż Chiny nie zdecydowały się na import z krajów zmagających się z wirusem ASF.
Według chińskich źródeł import wieprzowiny będzie utrzymywał się na wysokim poziomie tj. 900 tys. ton jeszcze do 2025 roku. Dlatego unijni eksporterzy powinni rozpatrywać ten rynek w kategoriach raczej krótkoterminowych, podobnie jak eksporterzy w USA i Kanady, którzy certyfikują swoją produkcję jako wolną od raktopaminy. Chińczycy odbudowują swoją produkcją trzody chlewnej przez duże zintegrowane systemy produkcyjne.
W 2017 roku unijny eksport wieprzowiny spadnie o 9%, ale dalej pozostanie na poziomie powyżej 2,5 mln ton. Rosyjskie embargo wprowadzone w 2014 roku pozostanie do końca 2017 roku. WTO co prawda uznało je za niezgodne z prawem, ale rząd rosyjski odwołał się od tej decyzji przedłużając całą procedurę o wiele miesięcy.
Import wieprzowiny do UE, który wynosi ok. 12 tys. i ton nie będzie rósł znacząco nawet po wejściu w życie umowy CETA z Kanadą.
Źródło: kzp-ptch.pl
