Zachodnią Polskę zelektryzowała wczoraj krążąca wśród hodowców informacja, że znaleziono pierwsze w tej części kraju ognisko ASF u świń. Z nieoficjalnych informacji, jakie Związek uzyskał wynikało, że było podejrzenie wystąpienia afrykańskiego pomoru świń w rejonie Chodzieży, gdzie na dość sporej fermie liczącej prawdopodobnie około 3 tys. świń znaleziono kilkadziesiąt zwierząt chorych. Pobrano próbki od chorych zwierząt i wysłano je do Instytutu Weterynarii. Przerażeni producenci z tego rejonu oczekiwali wyników badań, które miały się pojawić w nocy z piątku na sobotę.
Ludziom z branży nie trzeba tłumaczyć jak wielkie zagrożenie stanowiłoby pojawienie się ASF w Wielkopolsce. Jeżeli przypuszczenia potwierdziłyby się, to mielibyśmy czarny scenariusz rozwoju wypadków, czyli pojawienie się ASF w rejonie najbardziej zagęszczonej produkcji trzody chlewnej w Polsce, z którego pochodzi 20-25% produkcji całkowitej kraju.
Czy ludziom, którzy bagatelizują problem otworzą się teraz oczy? Oby nie stało się prawdą stwierdzenie, że przysłowiowa "kołdra" działań rządu jest za krótka. Decydenci bowiem obradowali wczoraj w Białymstoku, a tymczasem pogłoski o nowym ognisku pojawiło się w Wielkopolsce.
Producenci trzody chlewnej w Polsce dziś odetchnęli jednak z ulgą. Z informacji uzyskanych z Instytutu Weterynaryjnego w Puławach wynika, że badania próbek pobranych od podejrzanych zwierząt pochodzących z fermy w okolicach Chodzieży nie potwierdziły obecności wirusa ASF.
Tym razem mieliśmy szczęście. Nie wiadomo, na jak długo ono wystarczy. Bez zdecydowanych działań w zakresie eliminowania produkcji świń bez wprowadzonych zasad bioasekuracji, redukcji populacji dzików w kraju, rejestracji wszystkich świń w centralnej bazie IRZ oraz objęcia nadzorem weterynaryjnym całej produkcji i obrotu trzodą chlewną walki z ASF z pewnością nie wygramy. Od pojawienia się pierwszego przypadku ASF u dzików w Polsce minęło 2,5 roku. Mamy głębokie poczucie zmarnowanego czasu.
Rolnicy biorący udział w spotkaniu producentów trzody chlewnej, które odbyło się 22 sierpnia, wystosowali oficjalne pismo do ministra Jurgiela, ponieważ działania rządu i służb odpowiedzialnych za zwalczanie ASF są, ich zdaniem, niewystraczające. Poniżej publikujemy pełną treść listu.
Źródło: kzp-ptch.pl