ASF na Podlasiu to wina handlarza nielegalnymi prosiętami?

Redakcja
trzoda chlewna handel-nielegalnymi-prosietami-asf

Główny Lekarz Weterynarii informuje o stwierdzeniu kolejnych ognisk afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Polsce, tj. ósmego i dziewiątego ogniska choroby u świń domowych od początku występowania ASF w Polsce (tj. od 17 lutego 2014 r.). Są to piąte i szóste ognisko stwierdzone w bieżącym roku. Tym razem znana jest przyczyna wystąpienia wirusa w konkretnych gospodarstwach.

ASF stwierdzono na podstawie wyników badań otrzymanych dnia 10 sierpnia 2016 r. z krajowego laboratorium referencyjnego ds. ASF, tj. Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach.

Ósme ognisko choroby stwierdzono w gospodarstwie położonym w gminie Wysokie Mazowieckie, w powiecie wysokomazowieckim, natomiast dziewiąte ognisko – w gminie Zambrów, w powiecie zambrowskim, województwo
podlaskie. Obydwa gospodarstwa, w których wyznaczono ogniska choroby, położone są w obszarze zagrożonym, wyznaczonym przez Wojewodę Podlaskiego w związku z piątym ogniskiem ASF, w którym obowiązuje zakaz wyprowadzania świń z gospodarstw.  W gospodarstwach tych wdrożone zostały wszystkie procedury związane z likwidacją choroby. Ze wstępnych ustaleń dochodzenia epizootycznego wynika, że wysoce prawdopodobne jest powiązanie obu ognisk z wystąpieniem choroby w gospodarstwie położonym w gminie Choroszcz (7 ognisko ASF).

Prosięta bez dokumentów
Jak donosi Polskie Radio Białystok, wszystko wskazuje na to, że trzy ostatnie ogniska ASF to wynik zakupu prosiąt od tego samego handlarza z powiatu zambrowskiego. Rolnicy skuszeni niską stawką przyjęli do swoich gospodarstw zwierzęta, których pochodzenia do końca nie znali. Okazuje sie, że mogły one pochodzić z okolic Hajnówki, gdzie wcześniej stwierdzono ASF. Handlarz, o którym mowa, został już zidentyfikowany. Mężczyzna nie posiada własnego gospodarstwa, a mimo to oferował do sprzedaży nawet kilkaset sztuk prosiąt. 

Będą kolejne ogniska
W Puławach badane są kolejne próbki z gospodarstw, do których trafiły prosięta od nieuczciwego handlarza. Jest duże prawdopodobieństwo, że ognisk ASF będzie znacznie więcej w najbliższym czasie. 

Nieuczciwość, której dopuścił się handlarz, to tak naprawdę wielkie świństwo, jakie zrobił całej branży trzodziarskiej na Podlasiu, gdzie sytuacja związana z ASF jest już teraz nieciekawa. Likwidowanie kolejnych stad w poszczególnych gospodarstwach to ogromne straty materialne dla rolników. Strat, które nadrobić, mimo wysokich cen żywca, będzie niezwykle trudno.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz