Krajowy Związek Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej wystosował list otwarty w sprawie sytuacji na rynku świń, a doładnie tego, co dzieje się z rozprzestrzenianiem się ASF i działań zwalczających ten groźny dla trzody chlewnej wirus.
Upłynęło już ponad dziewięć miesięcy od momentu, kiedy zwróciliśmy się do ówczesnej pani premier Ewy Kopacz z apelem o utworzenie międzyresortowego sztabu kryzysowego w związku z wystąpieniem wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) na terenie kraju. Podobny apel skierowaliśmy wcześniej do pana premiera Donalda Tuska. Z rozczarowaniem i przykrością stwierdzamy, że nasz apel nie został potraktowany poważnie przez poprzednie rządy, a podjęte dotychczas działania nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Jesteśmy przekonani, że branża mięsna, która utrzymuje ok. 250 tys. miejsc pracy zasługuje na poważne traktowanie.
Sytuacja ASF w Polsce ma charakter dynamiczny. W dniu 6 sierpnia 2016 Główny Lekarz Weterynarii potwierdził wystąpienie w gminie Mielnik szóstego ogniska ASF w gospodarstwie utrzymującym 97 świnie. Natomiast 27 lipca br. Inspekcja Weterynaryjna potwierdziła wystąpienie sto szóstego przypadku ASF u dzików na terytorium Polski. Z pozoru wydawałoby się, że są to fakty bez większego znaczenia. W rzeczywistości dowodzą one, że zwielokrotniają się drogi przenoszenia wirusa ASF. Z rozpaczą konstatujemy, że ostanie ognisko i przypadki tej choroby oddalają możliwość przywrócenia tak ważnego eksportu mięsa wieprzowego i przetworów poza granice UE.
Bazując na wcześniejszych doświadczeniach w innych krajach europejskich wszyscy mamy świadomość, że proces eradykacji wirusa z terenu kraju nie jest łatwy i wymaga wyjątkowej koordynacji działań i to w wielu obszarach. Do tej pory, a minęło już prawie dwa i pół roku od wystąpienia pierwszych przypadków ASF u dzików, nie udało się zmniejszyć ich populacji, a strefy: zagrożenia, z ograniczeniami i ochronna ulegają powiększaniu. Bez zdecydowanych działań Ministra Środowiska i wsparcia innych resortów nie jest możliwa eradykacja ASF z naszego kraju. Pragniemy zwrócić uwagę, że relatywnie szybko uporano się z podjęciem decyzji o wycięciu chorych drzew w Puszczy Białowieskiej, podczas gdy decyzja o odstrzale dzików na terenie wystąpienia ASF oraz likwidacji drobnych chlewni, które nie posiadają wystarczającego zabezpieczenia epizootycznego nie jest skutecznie realizowana od 2,5 roku. Media pokazywały przypadki zaatakowania turystów na polskich plażach przez agresywne dziki, co jest dowodem nadmiernej ich populacji i zagrożenia dla ludzi.
Zadania, które stoją przed Rzeczpospolitą w związku ze zwalczaniem ASF są ogromne i dotyczą wielu dziedzin (weterynaria, kontrola granic, ochrona środowiska, transport itd.) i dlatego nie mogą być skutecznie koordynowane z poziomu jednego ministerstwa czy departamentu. Doświadczenia innych krajów pokazują, że walka z wirusem wymaga koordynacji międzyresortowej. Kompetencje w tym zakresie wykraczają poza uprawnienia Ministra Rolnictwa, a tym bardziej Głównego Lekarza Weterynarii.
Apelujemy więc do Pana Ministra o wyjście z inicjatywą i zaproponowanie utworzenia sztabu kryzysowego złożonego z przedstawicieli resortów rolnictwa, środowiska, spraw wewnętrznych, infrastruktury i finansów koordynowanego przez Prezesa Rady Ministrów. Z naszej strony zapewniamy gotowość wspierania sztabu kryzysowego i włączenia się do jego prac jeżeli uzna to Pan Minister za stosowne.
Zarząd KZP-PTCH
