Cena niemiecka do 4 stycznia pozostanie na poziomie 1,25 euro/kg. A jak przed świętami wygląda rynek polski?

Redakcja

Pozostawienie ceny na tak niskim poziomie w okresie przedświątecznym ma na celu zdjęcie nadwyżki oraz opróżnienie magazynów przed zapowiadaną interwencją na rynku unijnym.

Jeżeli jest takie założenie, to powinniśmy oczekiwać wzrostu cen już w pierwszych miesiącach nowego roku. Ubojnie będą musiały skupić surowiec na bieżące potrzeby przetwórców oraz na potrzeby podmiotów, które będą zainteresowane przechowalnictwem wieprzowiny.

Sytuacja zmieni się z chwilą uwalniania zmagazynowanej wieprzowiny na rynek. Może to jednak zbiec się z mniejszą liczbą produkowanych tuczników, co prognozuje KE biorąc pod uwagę mniejsze stany pokrytych macior. Na skutek mniejszej produkcji żywca, uwalnianie rezerw powstałych w czasie trwania interwencji może nie być tak mocno odczuwalne na rynku.

W kraju ceny rosną o 10-20 gr/kg. Zakłady mięsne, nie patrząc na stabilną cenę niemiecką, ochoczo podnoszą ceny. Personel skupujący ma z czego podnosić, gdyż cena w Polsce w ostatnich tygodniach była znacznie poniżej ceny niemieckiej (1,25 euro/kg).

Pomimo tego, że rynek europejski notuje duże obroty przedświąteczne, ceny w wielu krajach pozostały niezmienione. Z pięciu krajów UE, które produkują najwięcej wieprzowiny, Dania dalej zajmuje pierwsze miejsce pod względem ceny płaconej producentom świń (1,32 euro/kg).

W Austrii, Belgii, Holandii oraz Niemczech zaznaczył się trend boczny. W Wielkiej Brytanii ostatnie notowania przyniosły niewielkie spadki, ale cena w tym kraju dalej pozostała wysoka (1,55 euro/kg).

W Hiszpanii presja cenowa spowodowana wzrostem produkcji nieznacznie, ale systematycznie obniża cenę. Na rynku francuskim panuje spokój, ale cena dalej spada.

Nie jest to najlepszy czas na sprzedawanie tuczników w USA, kiedy cena w notowaniach National Daily Base wynosi 56,30 centów/funt. Uboje za ubiegły tydzień wyniosły 2,426 mln szt. Przy tak niskiej cenie marża ubojni wynosi 40 dolarów za sztukę.

Najwyższe ceny w USA osiągają żeberka i boczek. Wydaje się, że aromat i smak cenione są wyżej od elementów zawierających więcej mięsa. Jeszcze 10 lat temu to schab i szynka osiągały najwyższe ceny. Mamy do czynienia ze zmianą upodobań konsumentów.

Źróło: Krajowy Związek Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej - kzp-ptch.pl

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz