- Ceny wieprzowiny wzrosły o 5 centów. Powód: rosnący popyt spotyka się z bardzo małą podażą. W najbliższych tygodniach raczej się to nie zmieni. Oznacza to również, że perspektywy na dalsze wzrosty cen są dobre. Również dla producentów prosiąt – czytamy w niemieckim portalu Agrarheute, który ocenia aktualną sytuację na rynku trzody chlewnej.
Stowarzyszenie Zrzeszeń Producentów (VEZG) podaje w swoim cotygodniowym raporcie, że popyt na świnie rzeźne wzrośnie w nowym tygodniu ubojowym w wyniku ożywionego rozwoju sprzedaży wieprzowiny. Ceny wreszcie rosną zarówno w handlu mięsem, jak i na poziomie producenta.
Wg VEZG, sprzedaż mięsa była zadowalająca w ostatnich dniach. Niektóre pozycje, takie jak szynka, kotlety schabowe i łopatki, sprzedawały się lepiej. Wolumeny sprzedaży w okresie przedświątecznym są dobre, a zbliżające się jarmarki bożonarodzeniowe będą sprzyjały sytuacji na rynku wieprzowiny.
Eksperci rynkowi ze stowarzyszenia hodowców trzody chlewnej (ISN) mają podobne refleksje. Tam zakłada się, że przedświąteczny ruch w handlu mięsem nakręci sprzedaż. Z drugiej strony, na rynku jest stosunkowo mało świń gotowych do uboju. Dane dotyczące uboju oscylowały wokół średnio 760 000 świń tygodniowo w ciągu ostatnich pięciu tygodni. Przed rozpoczęciem poważnego kryzysu w 2019 r. liczba ubitych zwierząt regularnie o tej porze roku sięgała 1 miliona.
- Niemniej jednak do „rozsądnych” cen jeszcze daleka droga. Pomimo wzrostu cen, niemieccy hodowcy trzody chlewnej są dalecy od rentowności produkcji - zauważa ISN. - Ze względu na wysokie koszty paszy i energii, cena wieprzowiny musiałaby wzrosnąć w kierunku 2,50 euro/kg w klasie E wbc, aby producenci prosiąt i tuczarnie mogli pokryć swoje koszty – wylicza ISN.
