Sytuacja na rynku tuczników jest niewesoła. Podwyżki dopiero przed świętami?

Redakcja
ceny tuczników, ceny świń, ceny żywca wieprzowego

- Ciężko komentować sytuację kiedy od dłuższego czasu nie widzimy zmian, zarówno na dużej giełdzie niemieckiej, jak i w cennikach polskich. Owszem, słyszy się o pewnych zmianach w pojedynczych zakładach, które w wyniku większego zapotrzebowania potrafią podnieść cenę o 10 groszy na kilogramie, to jednak nie możemy tego wpisać jeszcze w szerszy trend - komentuje aktualną sytuację na rynku trzody chlewnej Bartosz Czarniak ze związku Polsus.

 

Sytuacja jest niewesoła, bo z jednej strony mamy wysokie koszty pasz i energii a z drugiej strony stawki, które przy produkcji prosiąt lub cyklu zamkniętego są za niskie, aby te koszty można by pokryć.

 

Dochodzimy więc do sytuacji, gdzie po raz kolejny coraz więcej gospodarstw rozważa zawieszenie lub zakończenie produkcji w chlewni. Na forach internetowych wyczytać możemy wiele spostrzeżeń (i nadziei) dotyczących podwyżek, które według wielu nadejdą przed Świętami Bożego Narodzenia. Czy tak będzie? Zależy to od największych graczy europejskich, do których już dłuższy czas nie należymy.

 

Mamy bardzo niebezpieczną sytuację, gdzie nasza własna produkcja jest niewystarczająca na pokrycie potrzeb krajowych i skazani jesteśmy na import. Jak tak dalej pójdzie, to pomimo długoletnich tradycji w hodowli i chowie świń, trzodę będziemy oglądać na wsi coraz rzadziej, a w polskich sklepach będziemy mieli mięso importowane z innych krajów. Czy tego chcemy? Myślę że nie, dlatego warto wspierać #PolskaWieprzowina poprzez zakupy mięsa w lokalnych zakładach, sklepach mięsnych, u rolników (RHD) lub wieprzowiny i jej przerobów oznaczonych w sklepach jako polskie (gdzie miejsce urodzenia i chowu będzie oznaczona Polska)

 

 

Autor: Bartosz Czarniak (Polsus)

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz