- To katastrofa. Nieszczęsna sytuacja finansowa producentów prosiąt i tuczników połączona jest ze wzrostem kosztów produkcji, a notowania trzody chlewnej nie wytrzymały presji zakładów mięsnych i spadły o 15 centów do 1,80 EUR/kg (wbc). Trwająca od około dwóch lat dramatyczna faza strat ponoszonych przez hodowców trzody chlewnej, tym samym pogłębia się - czytamy w komentarzu niemieckiego stowarzyszenia producentów trzody chlewnej ISN do wczorajszego notowania cen tuczników na dużej niemieckiej giełdzie.
- Przy obecnych cenach pasz, stawka za tuczniki powinna znacznie przekraczać 2,50 EUR/kg (wbc) coi tak pozwoliłoby jedynie na pokrycie kosztów produkcji – czytamy w komentarzu niemieckiego stowarzyszenia producentów trzody chlewnej ISN.
- Rynek świń chwieje się. Na rynku tuczników zatory w sprzedaży po świętach wielkanocnych wciąż nie zostały zredukowane. Wręcz przeciwnie, zakłady ograniczyły ostatnio ubój i odwołują się do braku popytu na mięso. Już w zeszłym tygodniu spodziewali się zniżki na dużej giełdzie. Teraz presja jeszcze bardziej wzrosła i VEZG musi znacznie obniżyć notowania. Uczestnicy rynku mają nadzieję, że ceny szybko wzrosną, a handel mięsem znów przyspieszy wraz ze wzrostem temperatury – czytamy w niemieckim portalu top agrar.
- Ceny wieprzowiny gwałtownie spadają. Obniżka wyniosła 15 centów w stosunku do poprzedniego tygodnia. Niestety, sygnały o takim możliwym scenariuszu były widoczne już tydzień temu. Głęboki przedział cenowy pokazał, co planują rzeźnicy. Teraz przerażający spadek cen stał się rzeczywistością. Związek Stowarzyszeń Producentów uzasadnił krach następująco: „Na niemieckim rynku trzody chlewnej podaż przewyższa wstrzymywany popyt ze strony rzeźni.” Jednak dynamika podaży znajduje również odzwierciedlenie w świniach zarejestrowanych w VEZG: zarejestrowano tam 289 400 świń, czyli o kolejne 5 procent więcej niż w poprzednim tygodniu. Tak więc podaż świń jest duża, a na dobrą pogodę na grilla jeszcze będzie trzeba długo poczekać. Problem widoczny jest wyraźnie w handlu detalicznym mięsem. VEZG donosi, że w ciągu ostatnich kilku dni ceny nadal były pod presją, bo sytuacja jest podobna do tej na rynku żywca: podaż mięsa jest duża, przy jednoczesnym słabym popycie. Handlowcy mają problemy z odsprzedażą, zarówno pod względem ilościowym, jak i cenowym. VEZG stwierdził, że ceny wszystkich artykułów (w tym produktów z grilla) spadły średnio o kolejne 5 centów. Obserwatorzy rynku mają teraz nadzieję na lepsze (pogodowe) perspektywy na nadchodzący tydzień. Miejmy nadzieję, że ceny wrócą tak szybko, jak teraz spadły – czytamy w komentarzu portalu Agrarheute.
