Komisję Europejska opublikowała projekt rozporządzenia wykonawczego wprowadzającego dopłaty do prywatnego przechowywania wieprzowiny oraz ustalającego z góry stawkę dopłat. - Skoro cena skupu żywca w ciągu ostatniego miesiąca szybko się odbudowuje (ostatnie notowania tuczników 8,50 zł/kg kl. E) i dalej będzie rosła, to wydaje się, że pomoc producentom świń jest mocno spóźniona – uważa zarząd KZP-PTCH Polpig.
- Komisja Europejska wychodząc obecnie z taką propozycją zamierza wspierać nie hodowców, a przetwórców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji i nie mogą przełożyć szybko rosnących cen żywca na ceny produktów w sieciach handlowych – uważa Polpig. Dlatego propozycja tej organizacji idzie w inną stronę niż nieefektywny program dopłat do prywatnego przechowalnictwa wieprzowiny. Związek proponuje, aby zamiast dopłacać do przechowalnictwa skierować większe środki na przekazanie produktów wieprzowych uchodźcom z Ukrainy, którzy z powodu wojny znaleźli się na terenie wielu krajów Unii Europejskiej. Sugeruje się też wysyłanie wieprzowiny na Ukrainę dla potrzebującej ludności cywilnej oraz walczącej armii ukraińskiej.
- Jesteśmy przekonani, że w ten sposób środki zaplanowane na pomoc dla branży zostaną wykorzystanie bardziej racjonalnie, gdyż zwiększymy konsumpcję, poprawimy sytuację na rynku unijnym, a co najistotniejsze pomożemy przetrwać ludności ukraińskiej dramatyczny okres wojny. Trudno zrozumieć planowane działania KE, w których zamierza się dopłacać do wieprzowiny przechowywanej przez wiele miesięcy w prywatnych magazynach w sytuacji, w której ludzie dotknięci wojną mają trudności z pozyskaniem żywności – czytamy w stanowisku Polpigu.