Po przeanalizowaniu sytuacji trzech gospodarstw o różnej skali produkcji, hodowcy świń z powiatu piotrkowskiego stwierdzają, iż program „wyrównania kwoty obniżonego dochodu uzyskanej przez producenta ze sprzedaży świń utrzymywanych na obszarze objętym restrykcjami w związku ze zwalczaniem afrykańskiego pomoru świń” jest tak skonstruowany, że wyklucza znaczną część gospodarstw, które na przestrzeni ostatnich trzech lat zwiększyły skalę produkcji, a nagradza gospodarstwa, które stopniowo wygaszały hodowlę.
W ubiegłym tygodniu rolnicy z powiatu piotrkowskiego zaprezentowali przedstawicielom rządu postulaty zmiany i uproszczenia zasad przyznawania pomocy na wyrównanie kwoty obniżonego dochodu uzyskanej przez producenta ze sprzedaży świń utrzymywanych na obszarze objętym restrykcjami w związku ze zwalczaniem afrykańskiego pomoru świń. Na podstawie obowiązujących przepisów kwota pomocy stanowi:
- różnicę między iloczynem liczby sprzedanych we wskazanym we wniosku kwartale i średniej ceny sprzedaży świń uzyskanej w tym kwartale, a iloczynem średniej liczby świń sprzedanych w tym samym kwartale w kolejnych trzech latach przed rokiem, którego kwartał został objęty wnioskiem, albo
- średniej liczby sprzedanych świń w tym samym kwartale w ciągu trzech lat w okresie pięcioletnim poprzedzającym rok, którego kwartał został objęty wnioskiem, z pominięciem kwartału o najwyższej i najniższej wartości sprzedaży świń w uzyskanym okresie.
Kara za rozwój, nagroda za wygaszanie
Zdaniem rolników obliczona w ten sposób kwota obniżonego dochodu jest nieadekwatna do rzeczywistego utraconego dochodu, bo zależy od ilości sprzedanych zwierząt w okresie poprzedzającym z trzech lat. Po przeanalizowaniu sytuacji trzech gospodarstw o różnej skali produkcji, hodowcy świń z powiatu piotrkowskiego stwierdzają, iż powyższy program jest tak skonstruowany, że wyklucza znaczną część gospodarstw, które na przestrzeni ostatnich trzech lat zwiększyły skalę produkcji, a skorzystają gospodarstwa, które stopniowo wygaszały hodowlę. Program nie uwzględnia bardzo szybko rosnących kosztów produkcji, natomiast jest brany wyłącznie pod uwagę przychód hodowcy.
- Domagamy się ponownego przeanalizowania kryteriów przyznawania pomocy rolnikom poszkodowanym przez ASF, tak aby każdy rolnik otrzymał należne wsparcie w związku ze stratami poniesionymi w wyniku choroby zwalczanej z urzędu. Program w obecnym kształcie ma zbyt wiele błędów i znaczna liczba hodowców nie będzie miała zrekompensowanych strat. Rekompensatę powinna stanowić różnica pomiędzy ceną którą otrzymuje rolnik za tuczniki w strefie białej, a tym co rolnik otrzymuje w strefie czerwonej. Różnica ta wynosi 30% ceny na niekorzyść strefy czerwonej – czytamy w korespondencji do premiera sygnowanej podpisem Janusza Terki – przewodniczącego piotrkowskiej Solidarności RI.
Rekompensaty są znikome
Rolnicy z powiatu piotrkowskiego podają trzy przykładowe wyliczenia rekompensaty dla hodowców ze strefy czerwonej:
Przykład 1. – Gospodarstwo gdzie rolnik sprzedał 700 sztuk świń w kwartale, w którym składany jest wniosek na kwotę 371 875 zł według systemu wyliczeń stosowanego przez ARiMR, gospodarstwo nie poniosło żadnych strat z tego tytułu i nie przysługuje mu wsparcie. W związku z tym, że cena świń w strefie czerwonej jest zaniżana o 30%, gospodarstwo w rzeczywistości straciło 82 514,77 zł.
Przykład 2. – Gospodarstwo gdzie rolnik sprzedał 474 szt. świń w kwartale, w którym składany jest wniosek na kwotę 275 049,24 zł, wg systemu stosowanego przez ARiMR gospodarstwo poniosło stratę w wysokości 2124,74 zł. W związku z tym, że cena świń w strefie czerwonej jest zaniżana o 30%, gospodarstwo w rzeczywistości straciło 82 514,77
Przykład 3. – Gospodarstwo gdzie rolnik sprzedał 1922 szt. świń w kwartale, w którym składany jest wniosek na kwotę 1 023 905,00 zł, według systemu wyliczeń stosowanego przez ARiMR gospodarstwo poniosło stratę w wysokości 87 143,23 zł. W związku z tym, że cena świń w strefie czerwonej jest zaniżana o 30%, gospodarstwo w rzeczywistości straciło 307 171, 50 zł.
Jak podkreślają hodowcy z powiatu piotrkowskiego, powyższe przykłady pokazują, że rolnicy, którzy rozwinęli swoją produkcję i ponieśli przy tym ogromne koszty związane z inwestycją, zostają w tej sytuacji pokrzywdzeni, gdyż oferowana im pomoc tylko w niewielkim stopniu pokrywa ich straty.
Rolnicy apelują też w piśmie skierowanym do premiera RP, aby rozwiązać problem zaniżania ceny przez zakłady mięsne. Obecnie cena za kilogram żywca wieprzowego w strefie czerwonej jest zaniżana średnio o 1,50 zł/kg w porównaniu do stawek rynkowych. Koszty procedury uboju świń oraz utylizacja odpadów z czerwonej strefy to około 30 groszy od kilograma. Wynika z tego, że sytuacja zagrożenia ASF i nałożenia stref na hodowców jest wykorzystywana przez zakłady do osiągnięcia maksymalnych zysków. Natomiast rolnicy w wyniku zaistniałej sytuacji są doprowadzani do bankructwa i zmuszeni do rezygnacji z prowadzenia wieloletniej hodowli. Dlatego konieczne jest wprowadzenie przejrzystych i jednolitych przepisów, które będą regulowały zasady hodowli i sprzedaży trzody chlewnej w całym kraju. Powinny to być przepisy, które dadzą szansę na bezpieczne funkcjonowanie polskiej hodowli.