Niemcy notują duży spadek liczby ubitych świń. Kurczy się krajowa produkcja prosiąt

Paweł Hetnał

Pierwszy kwartał bieżącego roku przyniósł spadek uboju trzody chlewnej w Niemczech o 4,2%. Wiodącym czynnikiem dla tego zjawiska jest znaczne ograniczenie importu żywca wieprzowego. Jeśli zakupy zagraniczne pozostaną na dotychczasowym poziomie, a na dodatek nie zmieni się tendencja w krajowej produkcji prosiąt, to latem może okazać się, że na niemieckim rynku zacznie brakować świń.

 

Mniejszy import tuczników

 

W pierwszym kwartale 2021 r. w niemieckich rzeźniach poddano ubojowi 13,43 mln świń, co oznacza liczbę mniejszą o 586 200 w porównaniu do analogicznego okresu ub.r.. Biorąc pod uwagę fakt, że ogromny zator żywca wieprzowego wytworzony pod koniec 2020 r. został zdemontowany w styczniu i lutym, spadek liczby ubojów o 4,2% jest znaczący. Ze względu na większą masę ubojową produkcja wieprzowiny spadła tylko o 2,6% w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami ubiegłego roku do 1,31 miliona ton.


Jednym z powodów malejącej liczby ubojów był fakt, że do Niemiec ściągnięto znacznie mniej świń z sąsiednich krajów, ze względu na ograniczone możliwości tamtejszych zakładów ubojowych. W szczególności dostawy z Holandii i Belgii były niższe. W rezultacie liczba zagranicznych świń poddanych ubojowi w pierwszym kwartale 2021 r. spadła o 489 000 sztuk, czyli o 61,1%, do zaledwie 310 700 sztuk. Było to szczególnie widoczne w Nadrenii Północnej-Westfalii. Liczba zabitych świń zagranicznych spadła o 322 000 sztuk, czyli o 82,2%, do 68 500. Całkowity ubój spadł o 5,3% do 4,42 mln.

 

Tendencja spadkowa będzie kontynuowana 


Jeszcze ważniejszym powodem spadku liczby świń poddawanych ubojowi była niższa podaż tuczników z niemieckich chlewni, ponieważ ich liczba uległa zdecydowanemu zmniejszeniu podczas wspomnianych zatorów i niskich cen skupu żywca.


Od września 2020 roku z Holandii i Danii sprowadzono znacznie mniej prosiąt, co oznacza, że na początku 2021 roku mniej świń było gotowych do uboju. Z drugiej strony liczebność niemieckich loch spada od lat, pomimo niewielkiego wzrostu wydajności. Od września 2020 r. obserwowano dalszą intensyfikację tego trendu spadkowego. Liczba ubojów loch znacznie przekraczała zwykłe wartości, co jeszcze bardziej ograniczyło podaż prosiąt, a ostatecznie także świń gotowych do uboju. Ten czynnik nie jest jeszcze widoczny w danych dotyczących uboju za pierwszy kwartał, ale będzie dawał o sobie znać dopiero nadchodzącego lata.

 

Paweł Hetnał
Autor: Paweł Hetnał
Paweł Hetnał – absolwent Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Wieloletni dziennikarz portali i gazet lokalnych z terenu Podbeskidzia.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz