Ceny tuczników znów spadają. Z jakiego powodu?

Redakcja

- W Polsce niestety sytuacja uległa pogorszeniu w porównaniu z zeszłym tygodniem. Już na początku tygodnia otrzymywałem niepokojące sygnały, które się niestety potwierdziły. Stawki za trzodę spadły średnio o 30 groszy za kg – informuje Bartosz Czarniak z Pomorsko-Kujawskiego Związku Producentów Trzody Chlewnej. Wg niego, zakłady postanowiły wrócić do zasady niższych stawek w Polsce o 5-6 centów w relacji do ceny niemieckiej.

 

- W Niemczech bez zmian, a u nas gorzej. Tak w skrócie można podsumować ostatnie wydarzenia na rynku trzody chlewnej. Na piątkowej sesji małej giełdy zanotowaliśmy bardzo niską sprzedaż, co skutkowało obniżeniem notowań o 9 centów. Spowodowane to było zamknięciem jednego z zakładów u naszych zachodnich sąsiadów z powodu epidemii Covid-19 wśród załogi. We wtorkowej sesji sprzedaż zdecydowanie wzrosła, a cena się utrzymała. Efektem było utrzymanie stawki za świnie za Odrą, która wynosi obecnie 1,50 EUR za kg (6,94 zł/kg) w klasie E.

 

- W Polsce niestety sytuacja uległa pogorszeniu w porównaniu z zeszłym tygodniem. Już na początku tygodnia otrzymywałem niepokojące sygnały, które się niestety potwierdziły. Stawki za trzodę spadły średnio o 30 groszy za kg! Owszem, na pewno są jeszcze producenci, którzy ze względu na ilość i zapotrzebowanie poszczególnych zakładów, otrzymują stawki w okolicach 7 zł/kg, jednakże ogólnie spadły one do poziomu maksymalnie 6,70-6,80 za kg w klasie E. Fakt, jest to stawka, która może zadowolić rolnika, nawet przy obecnych kosztach produkcji, jednakże po tak długim okresie niskich cen jakie mieliśmy od jesieni zeszłego roku, każda obniżka ceny skupu wywołuje strach wśród hodowców. Warto tutaj zastanowić się nad powodem takiego stanu rzeczy. Po pierwsze, wiele zakładów, które prowadzą u rolników tucz nakładczy, właśnie realizuje swoje kontrakty i prowadzi ubój nasadzeń, które miały dorosnąć właśnie w tym okresie. Po drugie, coraz bardziej realny jest twardy lockdown, który jest świetnym pretekstem do obniżenia ceny, które będzie uzasadniać się mniejszym handlem. Za mało wystarczające uznano też niestety informacje o otwarciu się kolejnych rynków trzecich na wieprzowinę z Niemiec, co tylko utwierdza w przekonaniu, że surowca będzie brakować na naszym rynku. Zakłady postanowiły wrócić do zasady niższych stawek w Polsce o 5-6 centów aniżeli w Niemczech – stwierdza Bartosz Czarniak.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz