Dlaczego wzrost cen tuczników w Niemczech zatrzymał się? Rynek potrzebuje impulsów

Redakcja

- Dalsze impulsy ze strony handlu detalicznego, zwłaszcza w postaci odpowiedniej pogody na grilla, ale także te pochodzące z branży gastronomicznej są prawdopodobnie konieczne, aby kontynuować wzrost cen – uważają fachowcy zza Odry. Podwyżkom nie sprzyja również niepewność związana z większą zachorowalnością na koronawirusa w rzeźniach.

 

- Nie zapominajmy oczywiście o eksporcie do Chin, który jest niezwykle ważny dla rynku europejskiego. Kraje, które mogą dostarczać produkty do Państwa Środka - i częściowo przejęły niemieckie udziały w rynku - płacą szczególnie wysokie ceny wieprzowiny, takie jak Hiszpania – wskazuje niemiecki portal Agrarheute. To właśnie na Półwyspie Iberyjskim obowiązują najwyższe ceny w europejskiej strukturze cen ze skorygowaną kwotą 1,79 euro/kg (wbc). Najniższe ceny nadal obowiązują w Belgii - 1,38 euro/kg.

 

- Oceny dotyczące zapotrzebowania wewnątrzwspólnotowego są niejednoznaczne. Z jednej strony firmy z branży mięsnej przygotowują się do Świąt Wielkanocnych i sezonu grillowego. Z drugiej strony rosnąca liczba infekcji koronawirusem w Niemczech i innych krajach europejskich powoduje niepewność. Dotyczy to zarówno gastronomii, jak i rosnącego ryzyka infekcji wśród pracowników rzeźni – informuje ISN.

 

- Niemniej jednak popyt na rynku mięsnym do niedawna był bardzo dobry - informuje zrzeszenie VEZG. Ceny mięsa wyraźnie skorzystały na gwałtownym wzroście cen tuczników i ostatnio wzrosły średnio o około 9 centów za kilogram.

 

 

Źródło: Agrarheute

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz