Tucznik pilnie poszukiwany. Przed świętami cena jeszcze wzrośnie

Redakcja

- Świń zwyczajnie brakuje, zarówno u nas jak i za Odrą, a za pasem są Święta Wielkanocne, które zawsze charakteryzują się zwiększonym handlem, a co za tym idzie zapotrzebowaniem na wieprzowinę. Myślę, że cena jeszcze może wzrosnąć, zarówno w Niemczech jak i u nas, bo surowiec nadal jest pilnie poszukiwany – prognozuje Bartosz Czarniak z Pomorsko-Kujawskiego Związku Hodowców Trzody Chlewnej.

 

- Po emocjonującej sesji małej giełdy we wtorek (9.03.2021), kiedy to sprzedano wszystkie wystawione świnie i uzyskano wzrost na poziomie 6 centów, następnego dnia na dużej giełdzie notowania zakończono na plusie i to nie byle jakim, bo cena rekomendowana wzrosła aż o 10 centów! Obecnie, u naszych zachodnich sąsiadów cena minimalna na najbliższy tydzień wynosić ma 1,50 Euro za kg w klasie E, co przy obecnym kursie walut daje 6,86 zł/kg. W Polsce stawki maksymalne w strefach białych sięgają od 6,70 do nawet 7 złotych/kg (wbc). Nadal są to ceny zwykle wyższe niż w Niemczech, ale w porównaniu do zeszłego tygodnia ich poziom się nie zmienił. To pierwszy raz od dłuższego czasu, gdy kupujący próbują się "zrównać" z cenami niemieckimi, co kończy się brakiem podwyżek, ale czy na długo?

 

Świń zwyczajnie brakuje, zarówno u nas jak i za Odrą, a za pasem są Święta Wielkanocne, które zawsze charakteryzują się zwiększonym handlem, a co za tym idzie- zapotrzebowaniem na wieprzowinę. Myślę więc, że cena jeszcze może wzrosnąć, zarówno w Niemczech jak i u nas, bo surowiec nadal jest pilnie poszukiwany.

 

Największymi obawami dla producentów są teraz ceny zbóż i dodatków białkowych, które z każdym dniem rosną i wydaje się, że ten trend nie zmieni się aż do żniw. Kolejną obawą jest to, co stanie się za około 90 dni, kiedy to na rynek trafią nasadzenia z obecnie kupowanych warchlaków. Ceny ich dynamicznie rosną, co wywołane jest nadmiernym popytem ze strony tuczu otwartego. Pozostaje mieć nadzieję, iż sprzedaż tych partii zbiegnie się ze zniesieniem obostrzeń covidowych, rozpoczęciem sezonu grillowego oraz uruchomieniem handlu zarówno Niemiec jak i Polski z rynkami krajów trzecich, które uznają regionalizację stref ASF. Gdyby tak się stało, byłaby szansa na utrzymanie dobrych cen. Wielką niewiadomą pozostaje również to, w którą stronę poprowadzony zostanie europejski Zielony Ład oraz Krajowy Plan Strategiczny, bo od nich zależy jak kształtować się będzie produkcja rolna – zastanawia się Bartosz Czarniak.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz