Pomoc finansowa dla hodowców świń do wygaśnięcia epidemii?

Redakcja

W związku ze złą sytuacja na rynku trzody chlewnej, Lubelska Izba Rolnicza zwróciła się do ministra rolnictwa o pilną interwencję i uruchomienie natychmiastowego wsparcia dla hodowców, które śladem niemieckim mogłoby być związane m.in. z podwyższonym dobrostanem zwierząt. Samorząd rolniczy proponuje, aby to wsparcie było cykliczne aż do momentu poprawy rentowności produkcji lub do czasu ustania pandemii koronawirusa. Jednocześnie Izba wnioskuje, aby środki pochodzące z funduszu promocji mięsa wieprzowego przeznaczyć na pomoc dla producentów trzody chlewnej.

 

W piśmie z 18 stycznia br. zarząd LIR zwraca uwagę resortu rolnictwa na fatalną sytuację producentów trzody chlewnej, która związana jest z niską ceną skupu. Stawki za żywiec na poziomie 3,50-4,20 zł/kg nie pokrywają kosztów produkcji, a w stosunku do cen z zeszłego roku, aktualne są o 30 proc. niższe. Jak zauważa, również w Niemczech stawka jest najniższa od lat. – Tam jednak sieci handlowe postanowiły pomóc hodowcom. Sieci sklepów Kaufland i Lidl przekażą na początku 2021 r. inicjatywie Tierwohl (ITW) łącznie 50 mln EUR na promowanie dobrostanu zwierząt u świń. Z jednej strony fundusze te przynoszą korzyści uczestniczącym w projekcie hodowcom trzody chlewnej, jako jednorazowa płatność w formie pomocy nadzwyczajnej. Z drugiej strony ITW wykorzystuje je do średniookresowego wzrostu dopłat z tytułu dobrostanu zwierząt. Na jednorazowe płatności dostępne jest 20 mln EUR. Na wzrost wynagrodzenia z tytułu dobrostanu zwierząt przeznaczono łącznie 30 mln EUR, z czego 9 mln EUR przeznaczone jest dla hodowców trzody chlewnej, a 21 mln EUR dla producentów prosiąt. Biorąc powyższe pod uwagę, należy zastanowić się czy i w Polsce, idąc za przykładem sąsiadów, nie utworzyć specjalnego programu na rzecz dobrostanu zwierząt ponad wytyczone normy – sugeruje Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.

 

Samorząd rolniczy podkreśla, że kryzys gospodarczy wywołany COVID-19, powoduje że rolnicy stanęli u progu utraty płynności finansowej, co doprowadzi do fali bankructw. Jak dodaje LIR, zła sytuacja hodowców świń związana jest również z szybko rosnącymi cenami pasz w Polsce, co wiąże się ze wzrostem kosztów hodowli zwierząt. Według szacunków podaży i popytu w rolnictwie, światowa konsumpcja soi w rolnictwie może wzrosnąć o 4 proc. r/r., doprowadzając do spadków światowych zapasów soi o 10 proc. na koniec sezonu 2020/2021. - Cena soi może rosnąć z dnia na dzień ze względu na suszę w krajach Ameryki Południowej. Na przykładzie portu w Gdyni śruta sojowa kosztuje powyżej 2000 zł/t, zaś śruta rzepakowa 1400 zł/t, gdzie w połowie grudnia 2020 r. śruta sojowa kosztowała niecałe 1850 zł/t, a śruta rzepakowa 1100 zł/t. Jest to ogromny wzrost cen najczęściej stosowanych w polskich mieszalniach składników pasz – podkreśla LIR.

 

Jak stwierdza Gustaw Jędrejek, wszystkie te czynniki mają z jednej strony wpływ na obniżkę ceny skupu oraz wzrost kosztów produkcji trzody chlewnej, co razem wpływa na bardzo złą sytuację producentów trzody chlewnej. Zarząd LIR zaapelował do ministra rolnictwa o pilną interwencję i natychmiastowe wsparcie finansowe dla producentów trzody chlewnej, którym zagraża utrata płynności finansowej w związku z COVID-19 była pomocą cykliczną do zakończenia stanu epidemii w Polsce lub do znacznego wzrostu cen skupu żywca i poprawy opłacalności produkcji. Szef lubelskiej Izby sugeruje, by środki finansowe pochodzące z funduszu promocji mięsa wieprzowego przeznaczyć na pomoc dla hodowców świń.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz