Nie ma nadziei na podwyżki cen tuczników

Redakcja

- W notowaniach krajowych cena drgnęła do góry. Mniejsze zakłady ubojowe próbują zaopatrzyć się w surowiec przed świętami. Dużych zmian w cennikach zakładów prawdopodobnie nie należy oczekiwać. Żywca krajowego jest dużo na rynku. Do tego dochodzi żywiec importowany z Niemiec – pisze w swoim cotygodniowym komentarzu Aleksander Dargiewicz z Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej „Polpig”.

 

Trendy cenowe tuczników na europejskim rynku różniły się w poszczególnych krajach. W Niemczech jest utrzymywana bez zmian od trzech tygodni chociaż sytuacja pogarsza się. Kłopoty z koronawirusem wśród pracowników rzeźni ograniczają możliwości ubojowe niemieckich przetwórni. Ostatnio kolejna rzeźnia Tönnies w miejscowości Weißenfels musiała ograniczyć uboje z powodu koronawirusa wykrytego wśród pracowników. Niemieckie rzeźnie planują obecnie odbiory i uboje w okresie przedświątecznym, miedzy świątecznym i po Nowym Roku. Stanowi to duże wyzwanie, gdyż większość pracowników pochodzących z Europy Centralnej wyjeżdża na święta do swoich krajów.

 

Nadwyżka tuczników czekających na ubój według ISN zamiast maleć, zwiększyła się do 650 tys. sztuk. Nie zmieniło to jednak notowań w dniu 9/12/2020, a cena tuczników została utrzymana w notowaniach VEZG na poziomie 1,19 €/kg (wbc).

 

W tygodniu 50 w Hiszpanii i Francji ceny spadły o 3 i 1 cent odpowiednio. W Danii, dzięki odblokowaniu eksportu do Chin po ogniskach Covid-19 u pracowników dwóch zakładów przetwórczych, ceny zostały podniesione o 2 centy. Tym samym mniej duńskich produktów wieprzowych lokowanych jest na rynku unijnym.  W pozostałych krajach cena ustabilizowała się na poziomie z poprzedniego tygodnia.

 

Autor: Aleksander Dargiewicz (KZP-PTCh Polpig)

 

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz