Prowadzone przez wielkopolski samorząd rolniczy analizy ekonomiczne wskazują, że grupa rolników zajmująca się tuczem świń została szczególnie dotknięta przez pandemię na skutek spadku cen rynkowych i zdecydowanie powinna zostać objęta wsparciem w ramach planowanego, nowego działania PROW. - Podobnie jest w przypadku produkcji żywca wołowego czy brojlerów kurzych, które zostały objęte wsparciem. Producenci tego żywca też prowadzą tucz w cyklu otwartym – argumentuje Wielkopolska Izba Rolnicza.
W związku z ogłoszonymi przez ministerstwo rolnictwa założeniami nowego nadzwyczajnego, jednorazowego działania w ramach PROW 2014-2020 wspierającego gospodarstwa rolne dotknięte skutkami COVID-19, Wielkopolska Izba Rolnicza zwróciła się z wnioskiem o objęcie planowanym wsparciem producentów trzody chlewnej, prowadzących niezależny tucz w cyklu otwartym. Z przedstawionych założeń wynika, że pomocą w zakresie produkcji trzody chlewnej objęci będą wyłącznie rolnicy produkujący trzodę chlewną w cyklu zamkniętym lub sprzedający prosięta i warchlaki.
- Rozumiemy, że intencją ministerstwa, przedstawioną podczas posiedzenia Prezydium Porozumienia Rolniczego w dniu 2 lipca 2020 r., jest wykluczenie z tej pomocy rolników prowadzących tucz w formie nakładczej. O ile możemy zgodzić się z takim założeniem to jest przecież wielu polskich rolników kupujących prosięta od innych polskich rolników i prowadzących własny, niezależny tucz w systemie otwartym. Ze względów ekonomicznych i inwestycyjnych, w coraz większym stopniu, producenci trzody chlewnej specjalizują się w produkcji prosiąt, warchlaków lub tuczu. Koszty inwestycji są tak wysokie, że rolnicy podejmują się albo produkcji prosiąt i warchlaków na sprzedaż lub wyłącznie tuczu. Prowadzone przez nas analizy ekonomiczne wskazują, że to właśnie ta ostatnia grupa rolników została szczególnie dotknięta przez pandemię na skutek spadku cen rynkowych i zdecydowanie powinna zostać objęta wsparciem w ramach planowanego, nowego działania PROW. Podobnie jest w przypadku produkcji żywca wołowego czy brojlerów kurzych, które zostały objęte wsparciem. Producenci tego żywca też prowadzą tucz w cyklu otwartym – podkreśla samorząd rolniczy.