Łódzka Izba Rolnicza apeluje do ministra rolnictwa o podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do ochrony polskich hodowców trzody chlewnej. Zdaniem szefa tej organizacji, obecnie resort wręcz zachęca rolników do zaniechania hodowli. Co więcej, ceny w skupach nie gwarantują nawet pokrycia kosztów produkcji.
W związku z trudną sytuacją na rynku wieprzowiny i licznymi sygnałami od producentów trzody chlewnej, Bronisław Węglewski prezes IRWŁ, w imieniu Zarządu Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego, wystosował pismo do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego o podjęcie działań mających na celu ochronę polskich hodowców trzody chlewnej.
Jak czytamy w korespondencji do szefa resortu rolnictwa, rząd polski podnosi kwoty przeznaczone na rekompensaty i odszkodowania za likwidację stad i zaprzestanie chowu świń. Ministerstwo rolnictwa chce w ten sposób zachęcić rolników, by zrezygnowali z chowu świń, jeśli nie są w stanie spełnić warunków bioasekuracji. Rolnicy są zaniepokojeni tą sytuacją, ponieważ, kiedy zlikwidują swoje stada, zostaną bez środków do życia. - Gospodarstwa należy dotować, aby produkowały jak najlepszej jakości produkt, a nie namawiać do ich likwidacji – stwierdza Bronisław Węglewski.
Prezes IRWŁ dodaje, iż gospodarstwa rodzinne przy obecnej presji medialnej oraz subwencji na likwidację stad nie będą zainteresowane w przyszłości wznowieniem hodowli. Jak przekonuje, w interesie Polski jest przeznaczenie większej ilości środków finansowych na bioaskeurację i utrzymanie hodowli trzody chlewnej. - Obecnie rolnicy za 1 kg wieprzowiny otrzymują ok. 3,70-3,80 zł, taka cena nie pokrywa w zasadzie kosztów produkcji – kończy prezes Węglewski.