Według wicepremiera Henryka Kowalczyka proponowana redukcja środków ochrony roślin w wysokości 50 proc. jest zagrożeniem dla rolnictwa europejskiego i jest bardzo niesprawiedliwa dla rolnictwa polskiego, które zużywa znacznie mniej tych środków niż inne państwa członkowskie.
Tegoroczna edycja Forum Rolników i Agrobiznesu przebiegała pod hasłem „Rolnictwo pozostaje pod presją skutków wojny w Ukrainie, zmian klimatycznych i "zielonej" polityki – jak rolnicy w Polsce i Europie mają zarządzać produkcją dla utrzymania bezpieczeństwa żywnościowego i przyszłości gospodarstw?”. W wydarzeniu, które odbyło się w Poznaniu, wzięli udział m.in. wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
Szef resortu rolnictwa odniósł się w swojej wypowiedzi m.in. do zagrożeń dla polskiego europejskiego rolnictwa, które wynikają z Europejskiego Zielonego Ładu. – Ten ład w rolnictwie skupia się na trzech elementach: ugorowaniu 4 proc. użytków ornych, co jest na razie odroczone, ograniczeniu nawożenia, gdzie na szczęście nie ma jeszcze rozporządzeń oraz na redukcji stosowania środków ochrony roślin o 50 proc. – stwierdził wicepremier.
- Poszukujemy sojuszników w blokadzie rozwiązania dotyczącego redukcji środków ochrony roślin – zapewnił szef resortu rolnictwa i dodał – do tej pory wspiera nas 18 państw, ale to jeszcze zbyt mała liczba ludności, aby zablokować propozycję.
Wicepremier uznał za niezbędne ponowne przeanalizowanie tempa wprowadzania zmian i osiągania wskaźników założonych w nowej WPR.
Źródło: MRiRW