- Na wysokie ceny nawozów przekładają się przede wszystkim rekordowe ceny gazu ziemnego, a także niespotykana dotąd duża zmienność i dynamika ich wzrostu, jak również znaczący wzrost cen uprawnień do emisji CO2 - poziomie – wyjaśnia podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, Karol Rabenda.
- Należy mieć na uwadze, że obecna sytuacja na rynku nawozów azotowych jest ogromnym wyzwaniem zarówno dla rolników, jak również producentów nawozów, którzy prowadzą procesy produkcyjne w oparciu o drogi surowiec. Z informacji podawanych do publicznej wiadomości przez spółki z udziałem Skarbu Państwa wynika, że ryzyko biznesowe związane z wysokimi cenami gazu i ich wielką zmiennością powoduje, że największym wyzwaniem dla europejskich producentów nadal pozostaje stałe utrzymywanie produkcji na maksymalnym – pisze pracownik ministerstwa w odpowiedzi na wystąpienie Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Jak przypomina ministerstwo, w celu wsparcia polskich rolników, którzy odczuli skutki wzrostu kosztów nawozów, spowodowanego obecnym kryzysem geopolitycznym i związanymi z nim sankcjami, Rząd Rzeczpospolitej Polskiej, opracował program pomocowy o wartości 836 mln euro (3,9 mld złotych) przeznaczony na wsparcie sektora rolnego w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę.
Do dnia 31 maja 2022 roku rolnicy mogli ubiegać się o przyznanie dofinansowania do zakupu nawozów mineralnych. Dofinansowanie ma zrekompensować wyższe koszty zakupu nawozów mineralnych innych niż wapno nawozowe i wapno nawozowe zawierające magnez, nabytych między 1 września 2021 roku a 15 maja 2022 roku od podmiotów prowadzących działalność w zakresie obrotu lub sprzedaży nawozów. O taką pomoc mógł ubiegać się rolnik, który złożył wniosek o przyznanie dopłat bezpośrednich za 2022 rok. Dotychczas Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zarejestrowała ponad 425 tys. wniosków o tę formę wsparcia.
- Ponadto, zgodnie z informacją otrzymaną od Grupy Azoty S.A., sprzedaż nawozów Grupy Azoty S.A. prowadzona jest poprzez sieć siedemdziesięciu ogólnopolskich wyspecjalizowanych firm dystrybucyjnych. Firmy te posiadają w swojej ofercie sprzedaż z odroczonym terminem płatności, często nawet dłuższym niż 6 miesięcy i z zabezpieczeniami w postaci kontraktu na odbiór płodów rolnych po żniwach. Takie formy rozliczeń oferowane są od wielu lat i zależą od indywidualnych decyzji właścicieli gospodarstw, ich strategii biznesowych oraz możliwości finansowych – zauważa Karol Rabenda.