- Wielokrotny wzrost cen gazu spowodował wzrost cen nawozów. Teraz te ceny co prawda ustabilizowały, niestety na poziomie dużo wyższym, niż normalnie, ale nie dziesięciokrotnie. Takiego wzrostu nie było nigdy, ale był moment, że na przykład czterokrotnie ceny wzrastały. Teraz jest to około 2,5-3 razy więcej niż w normalnym czasie sprzed roku – mówił dzisiaj minister Henryk Kowalczyk na antenie jednej z rozgłośni radiowych.
Podczas dzisiejszej rozmowy z dziennikarzem stacji radiowej RMF FM, Henryk Kowalczyk był pytany m.in. o sytuację na rynku nawozów. - Na razie nam tych nawozów wystarcza, natomiast tak naprawdę to my mamy w tej chwili embargo i wojnę dopiero trzeci miesiąc, więc to nie jest już taki długi okres czasu z pozycji rolnictwa, gdzie tam liczy się sezon na rok. Natomiast ważne jest tutaj, że nawozy są niestety bardzo drogie i to zdrożały już przed wojną. Wielokrotny wzrost cen gazu spowodował wzrost cen nawozów. Teraz te ceny co prawda ustabilizowały, niestety na poziomie dużo wyższym, niż normalnie, ale nie dziesięciokrotnie. Takiego wzrostu nie było nigdy, ale był moment, że na przykład czterokrotnie ceny wzrastały. Teraz jest to około 2,5-3 razy więcej niż w normalnym czasie sprzed roku. Więc stąd pomoc m.in. dla rolników kupujących te nawozy w formie dopłat – mówił szef resortu rolnictwa.
- Nie musimy się obawiać o to, że plony będą niższe? – padło pytanie ze strony dziennikarza. - W sezonie, który trwa, już ma się ku końcowi - bo sezon zakończy się żniwami i to już niedługo, bo to będzie za 2-3 miesiące - tych nawozów rolnicy myślę, że zastosują, no może nie 100 proc. tego co w normalnym czasie, ale niewiele poniżej, dlatego że część rolników miała kupione nawozy tuż po żniwach, bo niektórzy tak sprzedają zboże, kupują nawozy. Część kupuje po droższej cenie, bo z kolei sprzedała zboże po droższej cenie już teraz, a część kupiła dlatego, że są dopłaty i mam nadzieję, że również ta część jest istotna. Natomiast w następnym sezonie ceny będą pewnie niewiele niższe. Tylko na to, że skoro zboże jest droższe, to rolnicy skalkulują sobie, że jednak nawet przy wysokich cenach nawozów, ale jednocześnie wysokich cenach zbóż, warto stosować nawożenie, żeby plony nie spadły. Co jest ważne, bo w kryzysie ukraińskim spadek plonów byłby tutaj niebezpieczny, szczególnie dla globalnej gospodarki żywnościowej, bo to jest istotne, o czym mówiliśmy na kongresie FAO w Łodzi – wyjaśniał Henryk Kowalczyk.
Pełna treść rozmowy z ministrem Kowalczykiem znajduje się tutaj – kliknij.