Tysiące ton polskich nawozów jadą za wschodnią granicę. Agro Unia blokuje torowisko

Redakcja
ceny nawozów, nawozy mineralne, nawozy potasowe, nawozy fosforowe

Dzisiaj w Woli Baranowskiej, na węźle przeładunkowym w woj. podkarpackim, grupa rolników z Agro Unii zablokowała torowisko. Członkowie organizacji stoją na torach, którymi codziennie za wschodnią granicę państwa wyjeżdżają tysiące ton nawozów, które są w Polsce niezwykle drogie i trudno dostępne w punktach dystrybucji. – Budujemy potęgę żywnościową innych krajów, które będą nas za niedługo łupić – mówi Michał Kołodziejczak.

 

- Widzicie koledzy rolnicy. Wyjeżdża polifoska, która ostatnio zdrożała niesamowicie. Teraz jest praktycznie niedostępna w Polsce. To są nawozy Grupy Azoty, spółki skarbu państwa. To ogromne ilości nawozów. Na każdym wagonie z ogromnego składu jest 50-60 t polskiego nawozu, który powinien trafić do polskich rolników – mówi lider Agro Unii.

 

To jest wojna ekonomiczna

 

Kołodziejczak wskazuje, że większość państw ograniczyła produkcję nawozów i czeka na rozwój sytuacji. Większość z nich produkuje, w jego opinii, wyłącznie na potrzeby swoich rolników. – Tymczasem u nas wszystkie fabryki idą na pełną parę. Mówią, że muszą podwyższać cenę, bo surowiec drożeje i jest duże zapotrzebowanie. Tymczasem oni duża część eksportują zagranicę. Mamy wojnę ekonomiczną i powinien być wstrzymany eksport strategicznych surowców. My się na to nie zgadzamy i blokujemy tory – stwierdza Kołodziejczak.

 

- Bierność rządu oraz brak długookresowej strategii spółek Skarbu Państwa doprowadza nas do ruiny. Jednak oprócz tego, że codziennie upadają setki gospodarstw rolnych, a ludzie tracą pracę i majątki to na tej sytuacji ucierpią wszyscy Polacy. Gospodarzy nie stać na kupno nawozów, co oznacza, że plony będą mniejsze. Czeka nas kosmiczny wzrost cen za żywność i niedobór jedzenia – przestrzega Agro Unii.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz