Ceny nawozów fosforowych na rynku spotowym w czerwcu osiągnęły najwyższy poziom od 13 lat. Ceny mocznika i innych nawozów azotowych wzrosły do najwyższego od dziewięciu lat. Kupujący musieli również wydać znacznie więcej pieniędzy na nawozy potasowe.
Indeks cen najważniejszych nawozów mineralnych notowanych na światowym rynku przez Bank Światowy osiągnął w maju najwyższy poziom od 8 lat, a w czerwcu osiągnie nowe maksimum. Jakie są przyczyny tego niezwykłego i nieoczekiwanego przez wielu analityków ekstremalnego wzrostu ceny jednego z najważniejszych środków produkcji w rolnictwie? Decydują dwa czynniki, o których ciągle się wspomina, a z pewnością odgrywają wiodącą rolę we wzrostach cen: z jednej strony bardzo wysokie ceny zbóż, a z drugiej strony gwałtowny wzrost kosztów energii.
Nawozy pożerają dochody ze sprzedaży zbóż
Wysokie ceny zbóż z pewnością zwiększają popyt na nawozy ze strony kupujących, czyli rolników. Jednocześnie gwałtowny wzrost cen energii powoduje również wzrost kosztów produkcji nawozów mineralnych. Jednak samo to z pewnością nie wystarczy, aby wyjaśnić ogromny wzrost cen nawozów. Jeśli spojrzeć na kształtowanie się cen zbóż i nawozów od zeszłego lata (według danych Banku Światowego), ceny pszenicy na rynku światowym wzrosły o 35 proc. od czerwca 2020 do maja 2021, ceny kukurydzy podwoiły się, a soi wzrosły o 75 procent.
W tym samym okresie mocznik podwoił swoją cenę na rynku światowym. Ceny nawozów fosforowych wzrosły nawet dwuipółkrotnie, choć ceny zbóż od jakiegoś czasu znowu spadają. Oznacza to, że koszty produkcji zbóż szybko pochłaniają wpływy z jego sprzedaży.
Do eksplozji kosztów przyczynił się również gwałtowny wzrost cen energii, które są najważniejszym czynnikiem kosztowym w produkcji nawozów. Tutaj Bank Światowy odnotował 80-procentowy wzrost od czerwca 2020 r. do maja 2021 r.
Chiński wątek i koszty transportu
Jednak te dwa czynniki – ceny zbóż i koszty energii – same w sobie nie wystarczą, aby uzyskać tak wysokie ceny. Trzeci aspekt ma ogromny wpływ na rynek nawozów, a który powoduje również poważne zawirowania w innych obszarach gospodarki: a mianowicie przerwane i wciąż niefunkcjonujące łańcuchy dostaw – zwłaszcza między Chinami a resztą świata.
Fakt jest taki: Chiny są głównym światowym dostawcą podstawowych produktów, chemikaliów i różnych składników aktywnych. Jeśli chodzi o nawozy mineralne, to Państwo Środka jest zdecydowanie największym na świecie producentem zarówno mocznika, jak i fosforu. W przypadku azotu w ostatnich latach eksport uległ zmniejszeniu – na rzecz lepszej podaży na rynku krajowym i unowocześnienia produkcji. Jednak jeśli chodzi o fosfor, to Chińczycy nadal są zdecydowanie największym eksporterem.
Co więcej, koszty transportu wszystkich towarów gwałtownie rosną. To również konsekwencja utknięcia statków na Kanale Sueskim, a zwłaszcza obecna blokada portu kontenerowego Yantian w południowych Chinach. Analitycy uważają, że problemy mogą z globalnym transportem mogą trwać do 12 miesięcy. Oznacza to również, że ceny wielu produktów sprzedawanych na rynku światowym – np. nawozów mineralnych – pozostaną jeszcze przez długi czas bardzo wysokie.
Źródło: Agrarheute