Jak informuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, resort nie ma bezpośredniego wpływu na ceny detaliczne nawozów mineralnych i innych środków do produkcji rolnej, gdyż zakłady produkcyjne określają je we własnym zakresie, kierując się zarówno rachunkiem kosztów, swoimi możliwościami produkcyjnymi, jak i aktualną sytuacją na rynku. Wg urzędników, obserwowany w ostatnim czasie wzrost cen nawozów jest zjawiskiem przejściowym i nie ma potrzeby kierowania o kontrole w tej sprawie do UOKiK.
W lutym br. poseł PSL, Stefan Krajewski wystąpił do ministerstwa rolnictwa z interpelacją ws. rosnących cen nawozów sztucznych. Wg Krajewskiego, wielu rolników w województwie podlaskim sygnalizuje problem szybko rosnących cen nawozów sztucznych. Obecnie są one rekordowo wysokie. Przykładowy ich poziom podany w interpelacji to: saletra amonowa – 1200 zł/t, mocznik – 1620 zł/t, siarczan amonu – 900 zł/t, sól potasowa – 1400 zł/t, NP(S) – 2100 zł/t, NPK(S) – 1550–1700 zł/t.
- Jak twierdzą rolnicy, ceny od dłuższego czasu są windowane w górę w sposób sztuczny przez zamknięte grono dystrybutorów. Stawki nie są warunkowane ani ponadprzeciętnym niż zwykle popytem, ani malejącą podażą – z informacji, jakie mam, wynika, że znajduje się ona na stałym, wystarczającym poziomie – napisał poseł PSL.
W odpowiedzi na powyższe wystąpienie z połowy marca, Ryszard Bartosik informuje, że resort rolnictwa systematycznie analizuje sytuację dot. dostępności nawozów mineralnych ich cen jak i ich wpływ na kształtowanie się opłacalności produkcji rolniczej. W ocenie sytuacji na rynku środków produkcji rolniczej w tym nawozów ministerstwo korzysta z analiz wykonanych przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - Państwowy Instytut Badawczy. Ponadto, ośrodki doradztwa rolniczego na podstawie ustawy z dnia 22 października 2004 r. o jednostkach doradztwa rolniczego (Dz. U. z 2020 r., poz. 721) –art. 4 ust. 2 pkt 5 ww. ustawy, prowadzą analizy rynku środków produkcji w tym rynku nawozów oraz gromadzą i upowszechniają informacje rynkowe w tym zakresie. Wyniki tych analiz można znaleźć na stronach internetowych Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie pod adresem: Rynek nawozów mineralnych - Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie (cdr.gov.pl). Informacje zebrane w marcu br. w puntach obrotu nawozami będą dostępne na ww. stronie. na początku kwietnia br.
Poseł Krajewski pytał ministerstwo, czy są zgłaszane jakiekolwiek uwagi dotyczące szybujących w górę cen nawozów sztucznych? W odpowiedzi Ryszard Bartosik poinformował, że od stycznia br. do ministerstwa wpłynęły dwa pisma z Izb Rolniczych w sprawie zwyżki cen nawozów, a w szczególności mocznika i niewystarczającej podaży na rynku polskich nawozów wyprodukowanych przez Zakłady Azotowe Grupy Azoty, na które udzielono odpowiedzi.
Ponadto parlamentarzysta chciał wiedzieć, czy ministerstwo rolnictwa zbada zjawisko rosnących cen nawozów sztucznych lub skieruje sprawę do UOKiK? Ryszard Bartosik poinformował, iż dane Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - Państwowego Instytutu Badawczego wskazują na to, że obserwowany aktualnie wzrost cen nawozów jest zjawiskiem przejściowym. - Jednocześnie zgodnie ze stanowiskiem Grupy Azoty z lutego br. obserwowany deficyt niektórych nawozów, w szczególności mocznika, pomimo braku zakłóceń w produkcji nawozów w spółkach Grupy jest przejściowy. Wynika on ze zbliżającego się terminu stosowania nawozów i związanego z tym wzrostu popytu. W związku z tym na chwilę obecną Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie kierowało sprawy w ww. zakresie do UOKiK – czytamy w odpowiedzi resortu.