Wapno nawozowe pomoże w walce z suszą na polskich polach

Redakcja

Polska jako jeden z najuboższych krajów w wodę na terenie Unii Europejskiej obecnie zmaga się z bardzo trudną sytuacją hydrologiczną, która bezpośrednio przekłada się na kondycję rolnictwa w kraju. W tej sytuacji kluczowe jest utrzymanie odpowiednich warunków wilgotnościowych gruntu w gospodarstwach rolnych. Oprócz rozwiązań proretencyjnych, na pomoc przychodzi wapno nawozowe, które podnosi odczyn pH gleby i wpływa na poprawę jej żyzności poprawiając tym samym stosunki wodne.

 

Brak zimy atmosferycznej oraz wzrost temperatury, a także przymrozki, nawalne deszcze, czy obecne silne wiatry powodują, że straty w uprawach są coraz większe, a prognozy w kwestii opanowania suszy nie nastrajają optymistycznie. Susza rolnicza według Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa PIB w Puławach (IUNG) w pierwszym okresie raportowania br. (za okres 21 marzec – 20 maj) została stwierdzona we wszystkich województwach prócz warmińsko-mazurskiego i Podkarpacia. Jak podają eksperci IUNG straty plonów z powodu deficytu wody będą skutkować obniżeniem plonów przynajmniej o 20% w skali gminy w uprawach zbóż jarych i ozimych, truskawek, krzewów i drzew owocowych.[1] Potwierdza to także ostatni raport Komisji Europejskiej dot. monitorowania zasobów rolnictwa (Monitoring Agricultural ResourceS – MARS, maj 2020), gdzie najgorzej wypadają prognozy dla rzepaku, jęczmienia ozimego i pszenicy ozimej. Dodatkowo w Polsce, jak i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej można zaobserwować niską wilgotność gleby, co przełoży się na małe zbiory kukurydzy, a niektóre pola mogą w ogóle nie być przydatne do siewu.

 

Skutki suszy dla polskich rolników są tym bardziej dotkliwe, że rodzime gleby piaszczyste są lekkie, mają niską zawartość próchnicy, a w konsekwencji małą zdolność do magazynowania wody. W polskiej uprawie trudność od zawsze sprawia także silne zakwaszenie gleb, co uniemożliwia otrzymanie wysokich plonów większości gatunków roślin uprawnych, nawet przy stosowaniu prawidłowej uprawy i nawożenia. Problemem jest aktywność glinu, który przy niskim pH jest toksyczny dla roślin i powoduje zaburzenia przebiegu wielu procesów biochemicznych. Dodatkowo na glebach kwaśnych szczególnie szybko dochodzi do procesu degradacji próchnicy, która jest istotna dla rozwoju danej uprawy. Skutecznym sposobem na poprawę jakości gleby i podniesienie odczynu pH jest wapno nawozowe.

 

- Udział gleb kwaśnych i bardzo kwaśnych (pH poniżej 5,5) w Polsce od lat przekracza 50% i praktycznie nie ulega żadnej poprawie. Wapnowanie jest jedynym skutecznym sposobem przeciwdziałania nadmiernemu zakwaszeniu gleby – mówi Tomasz Piszczatowski, ekspert ds. nawożenia Lafarge w Polsce. I dodaje – Kluczowym czynnikiem do osiągnięcia wysokich plonów w uprawie jest możliwość utrzymania odpowiedniej zawartości wody w glebie. Dobra gleba to dobre, zbliżone do neutralnego pH, a dzięki dobremu pH rośliny lepiej wykorzystują składniki pokarmowe takie jak fosfor czy azot. W rezultacie otrzymujemy zdrowszą żywność.

 

Wapnowanie wpływa na wzmożoną aktywność biologiczną gleby. PH powyżej 6,0 – 6,5 sprzyja procesom uwalniania składników mineralnych z resztek roślinnych i nawozów naturalnych, a także zwiększa aktywności mikroorganizmów utleniających azot amonowy. Dzięki temu polepsza się zaopatrzenie roślin w składniki pokarmowe, które przyspieszają ich wzrost i zwiększają plon. Zmiana pH na bardziej zasadowy sprzyja również tworzeniu struktury agregatowej gleby i tym samym skutkuje poprawą warunków wodno-powietrznych. W konsekwencji przekłada się to na poprawę wzrostu korzeni, lepsze przemieszczanie się wody i składników pokarmowych w glebie, mniejsze zagrożenie erozją oraz mniejsze ryzyko spływu powierzchniowego składników pokarmowych. Gleby bogate w wapń cechuje lepsza gospodarka składnikami pokarmowymi, gdyż rośliny dobrze ukorzenione pobierają składniki z głębszych warstw profilu glebowego. Wzrost materii organicznej wiąże wodę, dzięki czemu podnosi się poziom próchnicy, która odpowiada za 20-70% całkowitej pojemności sorpcyjnej gleby.

 

Zdolność do retencji wodnej danej gleby zależy głównie od jej składu i struktury oraz zawartości w substancje organiczne, które znajdują się w próchnicy. To tutaj zachodzą główne procesy, dzięki którym rośliny pobierają składniki naturalne z gleby. Materia organiczna decyduje o szeregu właściwości gleby oraz jej żyzności, wpływając tym samym na wzrost, rozwój i plonowanie roślin uprawnych. Jeśli gleba jest uboga o materię organiczną rośliny się nie rozwijają. - W polskich glebach zawartość próchnicy jest bardzo niska, co często przekłada się na rozwój danej uprawy.  Próchnica glebowa decyduje o żyzności gleby, a warto pamiętać, że zawartość próchnicy w glebie poniżej 3,5 proc. jest objawem pustynnienia. Glebę trzeba chronić przed degradacją – podkreśla Tomasz Piszczatowski. - Na ilość opadów atmosferycznych wpływu żadnego nie mamy, jednak na strukturę gleby, zawartość substancji organicznej czyli próchnicy już tak i warto o tym pamiętać. To determinuje zdolność podłoża do magazynowania wody, a tym samym zminimalizowania negatywnych skutków suszy, która w tym roku może bardzo negatywnie wpływać na plony – podsumowuje.

 

Zastosowanie dobrego wapna pozwala na uzyskanie odczynu odpowiedniego dla danej uprawy. Wtedy rośliny efektywniej wykorzystają składniki pokarmowe dostarczone w nawozach mineralnych lub organicznych. Dla wyrównania pH gleby można też stosować wapno magnezowe. Wysoka zawartość magnezu w takim nawozie korzystnie wpływa na zwiększenie plonu np. kukurydzy wykazującej większą wrażliwość na niedobór tego składnika pokarmowego. Przed zastosowaniem jakiegokolwiek dodatku warto jednak wykonać badania składu chemicznego gleby, zarówno pod kątem pH, jak i zawartości magnezu oraz poziomu próchnicy.

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz