Nie zmienia się trend zniżkowy, który obserwujemy od początku tygodnia. Drób jest coraz tańszy, co było zapowiadane już w ubiegły piątek. Wydaje się, że kierunek powinien się odwrócić przed weekendem majowym - wraz z rosnącym popytem na mięso na grilla, ale w ubiegłym roku przełom kwietnia i maja przyniósł niskie stawki, które wzrosły dopiero po majówce, ponieważ na rynku zabrakło żywca. Czy w tym roku będzie podobnie?