W bieżącym miesiącu ceny skupu kurczaków idą w górę. Od początku maja przeciętna stawka za brojlera z wolnego rynku wzrosła o 0,16 zł/kg. W tym samym kierunku podążają stawki kontraktacyjne i ceny tuszki.
Od 2 maja drób znowu może wjeżdżać na wszystkie rynki UE (wcześniej pięć krajów go nie wpuszczało). Ukraina jest trzecim jego dostawcą spoza Unii, pierwsza jest Brazylia, której kurczaki są co najmniej o jedną trzecią tańsze niż europejskie. W ubiegłym roku import drobiu z Ukrainy sięgnął 166 tys. ton, czyli jedną piątą całego importu tego mięsa z krajów trzecich, ale ciekawa jest dynamika – import z Ukrainy wobec wyników z 2021 r. skoczył aż o 61 proc.
Po tygodniowej przerwie wracają notowania cen skupu kurczaka. Po świątecznej pauzie, ubojnie zgłaszają większe zapotrzebowanie na zakup surowca, co skutkuje wyraźną podwyżką średniej stawki na wolnym rynku.
Jednym z czynników, które wpłynęły w ostatnim czasie na spadek cen skupu kurczaka, był import ukraińskiego drobiu do krajów Unii Europejskiej. Zablokowanie napływu towarów rolnych zza Buga być może wpłynęło na wyhamowanie obniżkę cen brojlera na rodzimym podwórku. Dzisiaj nie tylko obniżki ustąpiły, ale średnia stawka wolnorynkowa w niewielkim stopniu wzrosła.
Wolny rynek skupu kurczaka porusza się o kilku tygodni w trendzie spadkowym. Proponowane przez zakłady ubojowe ceny za żywiec coraz częściej zbliżają się do granicy 5 zł/kg.
- Sytuacja na rynku drobiu jest trudna. Pracowaliśmy przez wiele lat na to, że dziś jesteśmy potentatem w Europie w produkcji drobiu. Bardzo łatwo można to zniszczyć, ale odbudować będzie później o wiele trudniej – przyznaje Wiktor Szmulewicz, wskazując import drobiu z Ukrainy jako bardzo niebezpieczny dla rodzimej produkcji.
Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj z zadowoleniem przyjęła wprowadzone 15 kwietnia 2023 roku ograniczenia w imporcie drobiu i jaj z Ukrainy na teren Polski. Od wielu miesięcy nasza branża informowała o negatywnym wpływie niekontrolowanego importu mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy.
Na rynku skupu kurczaka ceny nadal pozostają w tendencji spadkowej. Co więcej, dzisiaj ten kierunek zmian przybrał na sile. Na rynku próżno szukać ofert za żywiec zbliżonych do stawki 6 zł/kg, a proponowane ceny coraz mocniej chylą się ku granicy 5 zł/kg.
W bieżącym tygodniu średnia cena skupu kurczaka na wolnym rynku porusza się w słabym trendzie spadkowym, który od poniedziałku przyniósł obniżkę na poziomie kilku groszy za kilogram. Stawki kontraktacyjne w tym czasie wykazują stabilność i są wyższe o ok. 0,30 zł/kg niżeli ceny wolnorynkowe.
Po Świętach Wielkanocnych rynek skupu kurczaków nadal znajduje się w trendzie spadkowym. W tym tygodniu średnia stawka za brojlera (wolny rynek) spadła łącznie o 0,09 zł/kg.
- Nie może być tak, że na imporcie ukraińskiego drobiu do UE zarabia de facto tylko jeden koncern holenderski. Jestem zwolennikiem nałożenia ceł na wszystkie produkty rolne z Ukrainy – mówi wiceminister rolnictwa, Janusz Kowalski.
Jurij Kosiuk, przed wojną miliarder i numer 5 w rankingu najbogatszych ludzi w Ukrainie, to główny akcjonariusz (60 proc. akcji) notowanego na giełdzie w Londynie agroholdingu MHP, największego ukraińskiego producenta i eksportera mięsa drobiowego. - Jak na tragiczny czas wojny, biznes Kosiuka ma się zaskakująco dobrze. W raporcie z 11 kwietnia ogłoszono, iż spółka odnotowała 255 mln dolarów zysku operacyjnego – informuje Wirtualna Polska.
Po przerwie wielkanocnej ponownie ruszył handel kurczakiem. Na wolnym rynku stawki za brojlery nadal znajdują się w tendencji spadkowej, choć dzisiaj dynamika obniżek nieco osłabła. W porównaniu do notowań sprzed tygodnia, wzrosła przeciętna cena sprzedaży tuszki.
Nie tylko zboże napływa z Ukrainy. W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o napływie drobiu oraz jaj z Ukrainy, które nie spełniają żadnych norm jakościowych, które wymagane są od polskich rolników, tworząc przez to nieuczciwą konkurencję. Takie informacje dla producentów drobiu są bardzo niepokojące.
Według danych Komisji Europejskiej import mięsa drobiowego z Ukrainy do UE przez pierwsze 8 tygodni 2023 r. osiągnął poziom 32 306 t, co oznacza wzrost o 94% w porównaniu z pierwszymi 8 tygodniami 2022 r. W tym czasie import jaj do UE osiągnął poziom 4 457 t., co oznacza wzrost o 1370% w porównaniu z pierwszymi 8 tygodniami 2022 r. W tej kategorii najbardziej wzrósł import jaj świeżych (+2580%), który osiągnął aż 3 137 t.
W odstępie zaledwie siedmiu dni przeciętna cena skupu kurczaka z wolnego rynku spadła o 0,56 zł/kg. Aktualnie średnia stawka za brojlera tylko nieznacznie przekracza poziom 5,50 zł/kg.
- Jeżeli polski rząd nie przyblokuje granicy w imporcie ukraińskiego mięsa drobiowego, to zakłady, które ubijają tygodniowo 170 -200 tys., będą padać co tydzień. Co rząd widzi w tym temacie, żeby polskie, rodzinne zakłady, które ubijają do 200 tys. sztuk drobiu tygodniowo przeżyły na rynku, bo na dzisiaj rentowność tych zakładów jest poniżej zera – alarmował niedawno w Sejmie poseł PSL, Zbigniew Ziejewski.
W ostatnich dniach ceny skupu kurczaka lecą na łeb na szyję. Tylko od minionego piątku średnia stawka za brojlera spadła o 0,20 zł/kg i na wolnym rynku próżno szukać ofert przekraczających poziom 6 zł/kg.