Turecki urząd statystyczny poinformował, że w lipcu 2019 roku ów kraj odnotował wzrost produkcji mięsa kurcząt rzeźnych o 2,5 proc. do 201,5 tys. ton porównując r/r. W przypadku jaj konsumpcyjnych w lipcu tego roku korekta była niewielka na poziomie minus 0,5 proc. – w sumie wyprodukowano 1,6 mld sztuk.
Doszło także do znacznego spadku podaży indyków. Produkcja tego rodzaju mięsa wyniosła 5,2 tys. ton, co oznacza mniej o 29,3 proc. r/r.
Turcja to jeden z największych światowych producentów i eksporterów produktów sektora drobiarskiego. Jak przypomina KIPDiP, już kilka miesięcy temu Polska okazała się lepsza od tureckiego lidera pod względem wolumenu produkcji.
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz twierdzi, że czynnikiem sprzyjającym wzrostowi produkcji kurczaków w Turcji jest korzystna sytuacja na światowych rynkach eksportowych. W przypadku jaj, niewielki 0,5 proc. spadek produkcji może oznaczać, że pomimo wprowadzenia przez Irak zakazu importu jaj w skorupkach z Turcji, tureccy eksporterzy szybko znaleźli alternatywne rozwiązania.
Zakaz eksportu wprowadzono w maju tego roku. Turcja jest dziewiątym największym producentem jaj konsumpcyjnych na świecie, z roczną produkcją na poziomie 22 mld sztuk. Turecki eksport jaj do Iraku w 2018 roku wyniósł 306,5 mln USD, co oznacza, że kraj ten był kluczowym partnerem handlowym z 70 proc. udziałem w eksporcie. Duże wysyłki realizowano także do: Arabii Saudyjskiej, ZEA oraz Kataru. Po ostatnich zdarzeniach, Turcja postanowiła w przyszłości zredukować stopień uzależnienia od Iraku i poszukać zamiennych rynków eksportowych. Niezależnie od rozwiązania konfliktu. Niedawno Turcja ogłosiła, że udało im się już zwiększyć eksport do krajów Zatoki Perskiej i wejść na rynki afrykańskie, na których wcześniej nie funkcjonowano.
Źródło: KIPDiP