Irlandzcy rolnicy przez 12 godzin blokowali sieć Aldi. Domagają się wyższych cen za wołowinę. Dlatego zablokowali centrum dystrybucji sieci. Twierdzą, że jest to pierwszy z wielu takich protestów.
Stawki na rynku skupu bydła rzeźnego konsekwentnie pną się w górę. Progres przebiega jednak bardzo wolno i wątpliwym jest, by cenniki osiągnęły poziom z analogicznego okresu ubiegłego roku.
W ostatnich tygodniach przyzwyczailiśmy się do podwyżek cen skupu bydła rzeźnego. Wprawdzie stawki były i są nadal o wiele niższe niż przed rokiem, ale progres w cennikach dawał hodowcom nadzieje na lepsze jutro. Dzisiaj jednak wędrówka cen w górę gwałtownie wyhamowała.
Dzisiaj Główny Lekarz Weterynarii poinformował, iż Arabia Saudyjska wznowi import polskiego mięsa wołowego. Saudyjczycy w lutym br. zakazali importu tych towarów z Polski.
Dzisiejsze notowania cen skupu bydła rzeźnego przyniosły podwyżki. Wzrost średniej stawki zaliczył byk - zarówno w wadze żywej jak i bitej ciepłej. W porównaniu do ubiegłego tygodnia w cennikach wagi pubojowej najwięcej zyskała jałówka.
Nie zmowa cenowa na rynku skupu bydła, a zapaść eksportowa jest podstawową przyczyną niskiej wyceny żywca wołowego. W okresie styczeń sierpień 2019 r., Polska wyeksportowała do Turcji o 98 proc. mniej mięsa wołowego (jedynie 587 ton) niż w analogicznym okresie 2018 r. kiedy to wywóz stanowił 29 tys. ton. Polski rząd wystąpił do Komisji Europejskiej o wsparcie tego rynku, ale obecnie Bruksela uważa, że nie ma ku temu podstaw.
Dzisiejsze notowania cen bydła rzeźnego przyniosły minimalne podwyżki. W porównaniu do ubiegłego tygodnia, najmocniej w górę odbiła stawka za byki w wadze bitej ciepłej.
Z tygodnia na tydzień rosną ceny skupu byków. Średnie stawki pną się w górę powoli, ale konsekwentnie. Mimo kolejnych podwyżek, do poziomu cen bydła rzeźnego z ubiegłego roku jeszcze droga daleka.
Ceny skupu byków z mozołem pną się w górę. Wzrost stawek na rynku bydła rzeźnego związany jest z sezonowymi podwyżkami, które cyklicznie przypadają na ostatni kwartał roku. Ceny jednak nadal mocno odbiegają od zeszłorocznych.
Mimo, że jako naród zjadamy rocznie pokaźne porcje mięsa, to rzadko kupujemy wołowinę. Polak rocznie zjada zaledwie 2,2 kg mięsa wołowego, podczas gdy w tym samym czasie na jego stół trafia aż 39,8 kg wieprzowiny. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest prozaiczna – ekonomia. Wołowina wciąż jest o wiele droższa niż mięso wieprzowe, nie wspominając już o drobiu. To realnie wpływa na to co dzieje się na rynku bydła rzeźnego, którego funkcjonowanie jest mocno uzależnione od możliwości eksportowych.
Od początku października obserwujemy tendencję wzrostową w cennikach skupu byków. Wprawdzie podwyżki nie są spektakularne, ale od początku miesiąca przeciętna stawka w wadze poubojowej wzrosła o 0,24 zł/kg.
Cztery osoby usłyszały zarzuty znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem w związku z ubojem bydła w Kalinowie (woj. mazowieckie). Grozi im za to do pięciu lat więzienia. Zatrzymania dotyczą pracowników, którzy wykonywali powierzone im zadania. Ich przełożeni na razie pozostają bez zarzutów. Co ciekawe ubojnia w Kalinowie ma nowego właściciela i rekrutuje pracowników.
Na rynku bydła rzeźnego nadal dominują niskie ceny skupu żywca wołowego. Wprawdzie w ostatnim czasie mamy do czynienia z niewielkim trendem wzrostowym, ale to marne pocieszenie dla producentów bydła mięsnego, szczególnie gdy spojrzą na cenniki skupu z ubiegłego roku.
Niskie ceny skupu bydła i kłopoty największego w regionie zakładu Pini Beef powodują, że część lubelskich producentów zastanawia się nad likwidacją stad. Zakład w Końskowoli zalega rolnikom już 35 mln zł. Do tego hodowcy twierdzą, że na rynku panuje zmowa cenowa.
Drugi tydzień października przyniósł podwyżki na rynku bydła rzeźnego. Najwyraźniejszy wzrost odnotowano w przypadku jałówek (wbc), których przeciętna wartość wzrosła o 0,10 zł/kg.
W porównaniu z ubiegłotygodniowym zestawieniem, dzisiejsze ceny bydła rzeźnego różnią się tylko nieznacznie. Aktualne stawki znacznie odbiegają od zeszłorocznych, gdy np. za byka w wadze żywej oferowano ceny wyższe średnio o 1 zł/kg.
Wielu eksporterów aktywnie pozyskuje bydło ze wszystkich części Irlandii. Ma to pozytywny wpływ na handel odsadkami, a ceny w wielu przypadkach przekroczają oczekiwania hodowców.
Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego w czerwcu 2019 roku pogłowie bydła wynosiło 6296,7 tys. sztuk i było o 1,5% (95,3 tys. szt.) wyższe niż w czerwcu 2018 r. W porównaniu z grudniem ubiegłego roku, pogłowie wzrosło o 1,8% tj. o 113,4 tys. sztuk. Wzrost pogłowia odnotowano w przypadku wszystkich grup struktury stada.